Tauron chce mieć 800 MW mocy z zielonej energii do 2020 roku.
Kto pierwszy zbuduje odpowiednie elektrownie, ten więcej skorzysta na tym obiecującym rynku. Tauron będzie na nim inwestował pod warunkiem, że nowe regulacje zapewnią opłacalność takich projektów.
Do podziału jest 31 TWh (terawatogodzin), bo tyle ma wynieść ilość energii produkowanej z wiatru, słońca, wody czy biogazu do 2030 roku w Polsce. Inwestycje, które realizuje zrealizować Tauron zakładają posiadanie urządzeń produkujących do 800 MW mocy z odnawialnych źródeł.
– Musimy mieć świadomość, że nie jesteśmy w stanie porównywać mocy energetyki odnawialnej do mocy takiej klasycznej – węglowej czy gazowej. Czas pracy tych tradycyjnych jednostek jest o wiele dłuższy. Z jednego megawata energii odnawialnej mamy mniej kilowatogodzin energii niż z tradycyjnych źródeł. Ale oczywiście w naszym portfelu wytwórczym jest znaczące miejsce na energetykę odnawialną – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Krzysztof Zamasz, wiceprezes Taurona.
Tauron eksploatuje obecnie 35 elektrowni wodnych o łącznej mocy prawie 126 MW i dwie farmy wiatrowe o łącznej mocy ponad 60 MW. Wiceprezes spółki zapowiada, że nowe inwestycje ruszą pełną parą, gdy zostaną zakończone prace nad ustawą o odnawialnych źródłach energii (OZE).
– Czekamy na losy ustawy o OZE, ponieważ ona w dość dużym stopniu otworzy nowe obszary potencjalnego rozwoju inwestycji w energetykę odnawialną, takich jak fotowoltaika [pozyskiwanie energii słonecznej – przyp. red.], biogazownie, mikrogeneracja [produkowanie energii przez końcowych odbiorców – przyp. red.], itd. W najbliższych latach produkacja z OZE będzie oparta o wodę i wiatr – mówi Krzysztof Zamasz.
W polu zainteresowania grupy mają znaleźć się takie odnawialne źródła, które po wprowadzeniu nowych regulacji staną się bardziej opłacalne. Według ostatniego projektu ustawy, którą przygotowuje resort gospodarki, największe wsparcie ma otrzymać fotowoltaika, natomiast dofinansowanie do produkcji biogazu ma być stopniowo wyłączane. Jakie zapisy znajdą się w niej w ostatecznej wersji, trudno dziś przewidzieć, ponieważ projekt musi przejść przez Sejm i Senat.
– Jeżeli w ustawie jest system wsparcia ukierunkowany na takie inwestycje, jak chociażby fotowoltaika, to będziemy bardzo mocno rozważali, zaangażowanie w takie inwestycje – zapowiada Krzysztof Zamasz.
Zgodnie z założeniami „Polityki energetycznej Polski do 2030 roku” zapotrzebowanie na energię będzie wynosić 169,3 TWh, w tym produkowanej z odnawialnych źródeł – 31 TWh (18,4 proc. produkcji całkowitej). W 2011 roku zużycie krajowe wyniosło 158 TWh.
Źródło: Newseria.pl
Redakcja AgroNews, fot. sxc.hu