Rosyjska Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego – Rossielchoznadzor – poinformowała, że od 30 września wprowadza zakaz importu produktów rybnych, w tym konserw, z Polskich. Jako powód podaje brak zgody na inspekcje w polskich firmach.
Wczoraj na swojej stronie internetowej Rossielchoznadzor napisał, że w okresie od 26 października do 6 listopada 2015 zaplanowano kontrolę przedsiębiorstw przetwórstwa rybnego w Polsce, które wysyłają swoje towary na obszar Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej. Jednak, jak podaje Federalna Służba Nadzoru, 25 września otrzymała informacje, "nie podając uzasadnionych powodów".
Ze względu na zaistniałą sytuację Rossielchoznadzor zdecydował się na wprowadzenie tymczasowych ograniczeń na dostawy przetwórów rybnych, w tym konserw z Polski.
Szprotkom dostało się już wcześniej
Ale to nie pierwszy zakaz wymierzony w polskie ryby. Nieco ponad miesiąc temu, 14 sierpnia, Rosja wprowadziła zakaz wwozu szprotek w oleju z oliwek. Rosyjska Federalna Służba ds. nadzoru w sferze ochrony praw konsumentów (Rospotriebnadzor) poinformowała wówczas, że po przeprowadzeniu licznych badań ryb w puszkach "szproty w oleju z oliwek" firmy Graal postanowiła zakazać ich wwozu na terytorium Rosji. Jako powód tej decyzji Służba wskazała "wskaźniki organoleptyczne" i "rozbieżności ze stanem faktycznym danych z etykietki, dotyczących wartości odżywczej i energetycznej oraz zawartości wielonienasyconych kwasów tłuszczowych".
Czytaj także:
Kolejne uderzenie Rosji. Tym razem w szprotki
Tymczasem okazało się, że firma Graal już od dwóch lat nie sprzedaje konserw rybnych do Rosji.
– Ostania sprzedaż konserw rybnych do Federacji Rosyjskiej miała miejsce ponad dwa lata temu – czytamy w komunikacie Graal SA.
– Wobec powyższego Zarząd GRAAL SA wyraża zaskoczenie i zdziwienie treścią przedmiotowego komunikatu i podjętą przez władze Federacji Rosyjskiej próbą naruszenia dobrego imienia i renomy Spółki, której nazwę wymienia, tłumacząc przyczyny podjętej decyzji o wprowadzeniu embarga na przywóz produktów spożywczych z Polski na rynek rosyjski – czytamy dalej.
Kamila Szałaj
Redakcja AgroNews, fot. flicr.com/_paVan_