Trwa szturm na stacje benzynowe. Atak Rosji na Ukrainę i niespokojna sytuacja po naszej wschodniej granicy spowodowała panikę wśród kierowców. Daniel Obajtek jednak uspokaja, że dostawa paliw jest zabezpieczona i grozi karami dla stacji, które wykorzystują moment i podnoszą ceny.
Ceny paliw na stacjach benzynowych wzrastają z godziny na godzinę. Wczoraj wieczorem na niektórych z nich ceny oscylowały wokół 10 zł za litr benzyny. Według komunikatu PKN Orlen te stacje, które same i bezpodstawnie podniosły ceny – zostały już ukarane.
„W trybie natychmiastowym rozwiążemy umowę z tą stacją, jak również z każdym innym odbiorcą naszych paliw czy operatorem stacji korzystającej z naszego szyldu, który będzie próbował wykorzystać aktualną sytuację do nieuczciwych praktyk i manipulowania cenami paliw” – napisał Daniel Obajtek na Twitterze.
Jak zapewniają PKN Orlen, Grupa Lotos i PERN – Polska jest zabezpieczona przed nieprzewidzianymi sytuacjami w obszarze ropy i paliw.
„W związku ze wzrostem sprzedaży na naszych stacjach informujemy, że dostawy paliw są w pełni zabezpieczone i wszyscy nasi klienci będą obsłużeni. Dotyczy to rynku hurtowego i detalicznego. Apelujemy również o dokładne weryfikowanie źródeł informacji dotyczących dostępności paliw” – napisał Obajtek na Twitterze.
W związku ze wzrostem sprzedaży na naszych stacjach informujemy, że dostawy paliw są w pełni zabezpieczone i wszyscy nasi klienci będą obsłużeni. Dotyczy to rynku hurtowego i detalicznego. Apelujemy również o dokładne weryfikowanie źródeł informacji dotyczących dostępności paliw
— Daniel Obajtek (@DanielObajtek) February 24, 2022
Dziś na większości stacji benzynowych można kupić paliwo bez większych problemów. Cena jest wyższa niż przed paroma dniami waha się w przedziale 5,40 zł – 5,90 zł za litr benzyny.
AM/Redakcja AgroNews
Fot. FB Agrounia, e-choszczno.pl