W środę, 22 października, w miejscowości Kotków w gminie Wielowieś doszło do tragicznego wypadku drogowego. Na nieoświetlonej drodze, poza obszarem zabudowanym, samochód osobowy potrącił 50-letniego pieszego. Mężczyzna zginął na miejscu. W zdarzeniu uczestniczył również ciągnik rolniczy, który zatrzymał się przed skrętem na pole.
Śmierć na ciemnej drodze
Do tragedii doszło wieczorem, przy padającym deszczu i ograniczonej widoczności. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca ciągnika zatrzymał się przed skrętem w lewo, przepuszczając jadący z naprzeciwka samochód. W momencie mijania traktora kierujący BMW, 26-letni mężczyzna, potrącił pieszego znajdującego się na jezdni.
Mimo natychmiastowej pomocy, 50-letni pieszy zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Kierowca samochodu był trzeźwy. Na miejscu, pod nadzorem prokuratora, pracowali policjanci i biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych.
Jesień to czas większego ryzyka na drogach
Policja przypomina, że w tym okresie roku szybko zapada zmrok, częściej występują mgły i opady deszczu, a widoczność na drogach jest znacznie ograniczona. W takich warunkach pieszy, szczególnie ubrany w ciemne ubranie, jest niemal niewidoczny dla kierowcy.
Zauważony dopiero z kilku metrów, nie daje prowadzącemu pojazd szans na reakcję. To właśnie dlatego tak wiele wypadków z udziałem pieszych ma miejsce jesienią i zimą.
Odblask może uratować życie
Zgodnie z przepisami, każdy pieszy poruszający się po zmierzchu poza obszarem zabudowanym ma obowiązek noszenia elementów odblaskowych. Policja apeluje jednak, by używać ich zawsze – niezależnie od miejsca.
Nawet mały odblask – opaska, kamizelka, brelok czy naklejka – może sprawić, że kierowca zauważy pieszego już z odległości ponad 150 metrów. To różnica, która może uratować życie.
Wspólna odpowiedzialność na drogach
Funkcjonariusze podkreślają, że bezpieczeństwo na drodze zależy od wszystkich jej uczestników. Kierowcy powinni zachować szczególną ostrożność w rejonach wiejskich, gdzie piesi, rowerzyści czy rolnicy często przemieszczają się po jezdni.
Jeden odblask może uratować życie – swoje lub kogoś innego. Policja apeluje: widoczność to bezpieczeństwo.
