Państwa członkowskie UE zastanawiają się, czy przeprowadzić drugą turę testów produktów z wołowiny na obecność koniny – wynika z danych zespołu monitoringu zagranicznych rynków rolnych FAPA.
Wiadomo jednak, że pomysł przeprowadzenia kolejnej rundy popiera unijny komisarz ds. zdrowia Tonio Borg.
Pierwsza runda testów w Unii zakończyła się w marcu br., pokazując, że 4-5% produktów z wołowiny zawierało DNA mięsa końskiego. Według komisarza Borga poziom ten okazał się niski, ale jednak o 4-5% wyższy niż powinien być.
Osobny test mięsa końskiego wykazał 0,5% poziom leku weterynaryjnego fenylbutazonu. Komisarz podkreślił, że pomimo tak bardzo niskiego poziomu jego obecność jest nie do przyjęcia, gdyż lek ten został wycofany z łańcucha żywnościowego.
Czytaj także:
Będziemy jednymi z największych eksporterów żywności!
Podsumowując, Borg uważa, że pierwsza tura badań wpłynęła pozytywnie na przywrócenie zaufania konsumentów. Komisarz podkreślił, że będzie wspierać pomysł przeprowadzenia kolejnego badania, co powinno odpowiedzieć na pytanie, czy mięso końskie nadal trafia do produktów z wołowiny. Przeprowadzenie drugiej tury będzie z pewnością wymagało poparcia ze strony Stałego Komitetu ds. Łańcucha Żywnościowego i Zdrowia Zwierząt (SCoFCAH).
Redakcja AgroNews, fot. sxc.hu
Źródło: FAMMU/FAPA