„Wieś ma dobrych gospodarzy”. Rozmawiamy z Krzysztofem Jurgielem, ministrem rolnictwa

O roli sołtysów na wsi rozmawiamy z Krzysztofem Jurgielem, ministrem rolnictwa.

rolnik, rolnictwo, portal rolny, minister rolnictwa, Krzysztof Jurgiel, sołtys

Redakcja: Tegorocznym  obchodom Dnia Sołtysa nadano wyjątkową rangę. Do Przysuchy przyjechał sam premier Mateusz Morawiecki i pełnił rolę gospodarza spotkania. Rośnie rola i ranga sołtysów?

Minister rolnictwa:  Żadna wieś nie może dobrze funkcjonować i rozwijać się bez  sołtysa. To niezwykle ważna i odpowiedzialna funkcja.  Sołtysi mają  doskonałe rozeznanie w  lokalnych sprawach. Znają mieszkańców i potrafią z nimi rozmawiać. Sołtysami zostają ludzie cieszący się dużym autorytetem, bo tylko tacy potrafią zainicjować akcje społeczne albo zorganizować mieszkańców, aby bronili interesów swojej wsi. Oni są pierwszym ogniwem łączącym mieszkańców z administracją publiczną. I dlatego chcemy  wzmocnić status sołtysa, ponieważ  pod rządami Prawa i Sprawiedliwości rośnie rola i ranga  rolnictwa oraz obszarów wiejskich.  Przez ostatnie ćwierćwiecze był to obszar zaniedbywany i lekceważony przez władze. Naprawiamy błędy poprzedników, a nie da się tego skutecznie przeprowadzić bez sołtysów, którzy są pierwszymi gospodarzami na swoich wsiach.

– W Przysusze sporo mówiliście  o roli rolnictwa i obszarów wiejskich w rozwoju Polski.

– Kiedy  mówimy o rozwoju mamy na myśli rozwój zrównoważony. To ważne słowo, którego nie można pominąć w kontekście roli obszarów wiejskich.  Od  samego początku transformacji ustrojowej w 1990 roku, Polska rozwijała się według dwóch prędkości.  W czasach rządów PO-PSL nadano temu naukową nazwę modelu polaryzacyjno-dyfuzyjnego, ale i tak nie udało im się zatuszować prawdy, że miasta mają się znacznie lepiej, niż wieś. Po objęciu rządów, najważniejszym zadaniem dla Prawa i Sprawiedliwości stało się zasypanie podziału  na Polskę A, B i C. Rolnicy wiedzą najlepiej, że siłę łańcucha mierzy się po jego najsłabszym ogniwie. My rządzimy Polską w taki sposób, aby nie było słabych ogniw.

– Premier Morawiecki podkreślał znaczenie rolnictwa dla Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju.

– To nie były tylko  kurtuazyjne słowa.  Mateusz Morawiecki jest nie tylko premierem, ale także autorem Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju.  „Plan Morawieckiego” w sposób fundamentalny zmienia model rozwoju kraju. Jak już mówiłem wcześniej, rząd PO-PSL stawiał przede wszystkim na duże aglomeracje miejskie. Ten system nie sprawdził się w praktyce, ponieważ pogłębił jedynie dysproporcje między bogatszymi i biedniejszymi regionami Polski. Rząd Prawa i Sprawiedliwości postawił na inne priorytety. Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju stwarza warunki dla zwiększenia dochodów Polaków przy jednoczesnym wzroście społecznej, ekonomicznej, środowiskowej i terytorialnej spójności kraju. Wśród strategicznych dokumentów Planu znalazł się „Pakt dla obszarów wiejskich”.

–   Sporo mówi się o tym mówi, ale ten dokument nie został jeszcze opublikowany i zatwierdzony przez rząd. Kiedy możemy się tego spodziewać?

– Sądzę, że do końca pierwszego półrocza na mój wniosek rząd przyjmie „Pakt dla obszarów wiejskich”. Będzie on służył wzmocnieniu rolnictwa, jako silnej gałęzi polskiej gospodarki, a także poprawie życia na obszarach wiejskich. Pakt oparty jest  na czterech filarach. Po pierwsze – opłacalność produkcji rolnej. Po drugie – działania związane z jakością życia na obszarach wiejskich. Po trzecie- rozwój pozarolniczych miejsc pracy na obszarach wiejskich i budowa aktywnego społeczeństwa. Po czwarte – sprawna administracja. Warto też pamiętać, że „Pakt” nie jest jedynym planem, jaki rząd PiS przygotował dla rolnictwa i obszarów wiejskich. Ogromne, pozytywne efekty przynosi program „Rodzina 500+”…

– „Rodzina 500+” dedykowana jest wszystkim Polakom, a nie tylko mieszkańcom wsi.

– Proszę przyjrzeć się statystykom i liczbom. „Rodzina 500+” jest największym programem prorodzinnym w historii Polski i głównie został on skierowany dla polskiej wsi, bo tam rodzi się najwięcej dzieci. Około 50 proc. środków, czyli 11 mld zł z programu „Rodzina 500+” trafia na obszary wiejskie. To największy transfer finansowy i społeczny w historii wsi. Z programu korzysta 63 proc. dzieci żyjących na wsiach. Rząd Prawa i Sprawiedliwości wyciągnął z biedy setki tysięcy rodzin. Zlikwidowaliśmy  najbardziej poruszający w cywilizowanym państwie problem ubóstwa wśród dzieci. Za czasów PO-PSL była to wstydliwie skrywana katastrofa społeczna.

– Opozycja zarzuca wam, że „Pakt dla obszarów wiejskich” podobnie jak inne projekty „planu Morawieckiego”, nie zostaną zrealizowane, ponieważ nie ma to pieniędzy.

– To śmieszny i oderwany od realiów zarzut. Radykalnie poprawiliśmy sytuację budżetową państwa. Dzięki uszczelnieniu polityki podatkowej  i skutecznej walce z mafiami paliwowymi do budżetu państwa wpłynęło 30 mld zł. To pieniądze, których państwo nie miałoby do dyspozycji, gdyby dalej rządziła koalicja PO-PSL.  Te miliardy płyną do Polski, która była dotychczas zaniedbywana, lekceważona i zapomniana.

– Dziękuję za rozmowę

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

300 tysięcy złotych dla gospodarstw poszkodowanych przez powódź. Ruszył nabór wniosków

Rolnicy, którzy ponieśli straty spowodowane przez powódź, od 22 listopada do 30 grudnia 2024 r. mogą składać wnioski o przyznanie wsparcia na Inwestycje odtwarzające...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics