Główny Lekarz Weterynarii potwierdził cztery nowe przypadki wirusa ASF u świń. Niepokojący jest fakt, że po raz pierwszy choroba pojawiła się na terenie powiatu parczewskiego (woj. lubelskie).

Służby weterynaryjne stwierdziły przypadek wirusa ASF w gospodarstwie położonym w gminie Podedwórze, w powiecie parczewskim, w województwie lubelskim. W stadzie było 65 świń. Gospodarstwo położone jest w odległości ok. 20 km od granicy z Białorusią. To pierwszy przypadek choroby na terenie tego powiatu. 6 lipca Komisja Europejska poszerzyła żółtą strefę ochronną ASF. o 6 gmin powiatu parczewskiego:  Dębowa Kłoda, Jabłoń, Milanów, Parczew, Podedwórze i Siemień.

Pozostałe ogniska stwierdzono w gminach Włodawa (pow. włodawski) w gospodarstwie utrzymującym 36 świń, Terespol (pow. bialski) w gospodarstwie utrzymującym 17 świń i Goniądz (pow. Moniecki) w gospodarstwie utrzymującym 7 świń.

Od czerwca tego roku w Polsce stwierdzono 42 przypadki wirusa ASF u świń. Łącznie od początku wystąpienia choroby, tj. od 17 lutego 2017 roku, liczba ognisk wynosi 65.

Odstrzelić dzika

Producenci trzody chlewnej nie mają wątpliwości, że za rozprzestrzenianie się choroby odpowiadają przede wszystkim dziki. Dlatego domagają się całkowitej likwidacji populacji tych zwierząt.

Póki co resort środowiska zamierza zezwolić na całoroczny odstrzał dzików. Minister Jan Szyszko przygotował właśnie projekt nowelizacji rozporządzenia dotyczący m.in. wydłużenia okresu polowań na dziki w całym kraju. Pytanie tylko, czemu tak późno. Polska walczy z ASF już ponad trzy lata. Gdyby intensywny odstrzał dzików zarządzony był już wtedy lub chociażby na jesieni ubiegłego roku, kiedy to mieliśmy wysyp tej choroby, dziś najpewniej nie byłoby aż tylu ognisk. 

Kamila Szałaj,

Redakcja AgroNews, fot. MRiRW