Zarówno Ukraina jak i Rosja są znaczącymi eksporterami żywności. W konsekwencji wybuch wojny w Ukrainie doprowadził do silnego wzrostu cen surowców rolnych na głównych światowych giełdach. Przedmiotem poniższej analizy jest ocena wpływu wojny w Ukrainie na światowy rynek żywnościowy.
Analitycy Credit Agricole uważają, że wojna w Ukrainie będzie bezpośrednio oddziaływać na światowy rynek żywnościowy poprzez trzy główne kanały: ceny zbóż i roślin oleistych, ceny nawozów oraz ceny ropy naftowej. Poniżej przedstawiamy mechanizm tego wpływu.
Zgodnie z danymi USDA zarówno Ukraina jak i Rosja są znaczącymi eksporterami, m.in. pszenicy (odpowiednio 10% i 19% udziału w światowym eksporcie w ostatnich 5 latach),
kukurydzy (14% i 3%), jęczmienia (15% i 17%) oraz rzepaku (14% i 3%). Można oczekiwać, że ze względu na działania wojenne w Ukrainie tegoroczna produkcja zbóż i roślin oleistych w tym kraju będzie wyraźnie niższa niż przed rokiem.
Niskie prawdopodobieństwo, że Ukraina będzie w stanie w tym roku eksportować znaczące ilości zbóż i roślin oleistych
Skala tego spadku jest bardzo trudna do oszacowania i w znacznym stopniu zależeć będzie od dalszego przebiegu działań wojennych. Niemniej nawet w sytuacji, w której Ukraina
wyprodukowałaby wystarczającą ilość zbóż i roślin oleistych umożliwiającą eksport, kolejnym wyzwaniem będzie jego fizyczny wywóz. Z tego punktu widzenia kluczowa jest
dostępność infrastruktury portowej, która do tej pory była głównym kanałem ukraińskiego eksportu zbóż i roślin oleistych. Możliwości substytucji tego kanału transportem lądowym poprzez kolej i samochody są ograniczone ze względu na ich o wiele niższą przepustowość od statków. Co więcej, nawet w przypadku pełnej dostępności infrastruktury portowej, kolejowej i drogowej kluczową kwestią pozostają jej zniszczenia związane z działaniami
wojennymi. Dlatego w ocenie analityków istnieje niskie prawdopodobieństwo, że Ukraina będzie w stanie w tym roku eksportować znaczące ilości zbóż i roślin oleistych.
Polityka Rosji dotycząca eksportu zbóż
Kolejną kwestią pozostaje polityka Rosji dotycząca eksportu zbóż. Choć sankcje krajów Zachodu nie obejmują rosyjskiego eksportu zbóż i roślin oleistych, to istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że Rosja sama zdecyduje się na jego ograniczenie lub
całkowite wstrzymanie. Byłoby to narzędzie stabilizujące ceny na rynku wewnętrznym w warunkach silnego wzrostu inflacji wynikającego z sankcji wprowadzonych przez kraje Zachodu. Ponadto, w przypadku ograniczenia eksportu zbóż przez Rosję należałoby się liczyć z ryzykiem destabilizacji sytuacji geopolitycznej w biedniejszych regionach świata wskutek klęski głodu, co mogłoby wtórnie poprzez procesy migracyjne pogłębić kryzys związany z napływem uchodźców z Ukrainy do krajów UE.
Wzrost cen nawozów i zmniejszona ich dostępność
Kolejnym kanałem wpływu wojny w Ukrainie na światowy rynek żywnościowy są ceny nawozów. Działają tutaj dwa mechanizmy. Po pierwsze, silny wzrost cen gazu ziemnego
w reakcji na wybuch wojny oddziałuje w kierunku wzrostu cen nawozów azotowych, w przypadku których za 60–80% kosztów wytworzenia odpowiada gaz ziemny. Po drugie, Rosja a także zaangażowana politycznie w wojnę Białoruś są znaczącymi eksporterami nawozów. Zgodnie z danymi UN Comtrade w 2020 r. Rosja odpowiadała za ok. 14% wartości światowego eksportu nawozów azotowych i ok. 14% eksportu nawozów potasowych, podczas gdy Białoruś miała 19% udział w światowym eksporcie nawozów potasowych.
Ze względu na sankcje krajów Zachodu na Rosję i Białoruś (m.in. sankcje UE na eksport nawozów z Białorusi, wycofywanie się części globalnych firm transportowych z tych rynków, trudności w finansowaniu i ubezpieczaniu transakcji finansowych z tymi krajami), czy też politykę Rosji dotyczącą ograniczania eksportu nawozów można oczekiwać, że kolejne miesiące przyniosą nie tylko dalszy wzrost cen nawozów, ale i ich zmniejszoną dostępność. Będzie to czynnik oddziałujący w kierunku mniejszego wykorzystania nawozów mineralnych, a w konsekwencji niższej wydajności produkcji roślinnej.
Źródło: Credit Agricole