Choć tegoroczna, kapryśna aura spowodowała duże opóźnienia w zbiorach możemy stwierdzić, że w chwili obecnej jesteśmy na półmetku żniw. Czy zbiory będą zadawalające dla rolników? Jedni chwalą sobie plony inni wręcz przeciwnie. W wielu rejonach o dużej obniżce spodziewanych plonów zadecydowała pogoda. Na pólnycy kraju zbiory wyglądają fatalnie!
Na linii od Szczecina po Suwałki do około 150 km w głąb kraju sezon zbiorów zbóż nie jest optymistyczny dla gospodarzy. W dużych gospodarstwach zaawansowanie żniw to zaledwie max. 30%. Zboże jest położone w wielu miejscach. Niestety są duże problemy z wjazdem w pole, a niekiedy przydałby się buldożer. W porównaniu z południowymi regionami kraju rolnicy nie mają dobrych warunków. Prognozy pogody na najbliższe dni przewidują duże opady deszczu.
Ponadto wiele pól w tym regionie jest koszonych bardzo nierównomiernie, a kolejne dni jeśli będą deszczowe spowodują, że jakość zboża będzie już tylko paszowa. Ponadto na północy kraju są miejsca, gdzie rzepaki nie zostały skoszone, a zabrano się za żniwa zbóż. Często występują już porośnięte żyto i pszenżyto.
Na Lubelszczyźnie żniwa są już na końcówce, wg naszej informacji 10% zbóż może jeszcze stać na polach. Jakość jest średnia, gównie brakuje białka i glutenu, natomiast pozostałe parametry jak gęstość i liczba opadania są nawet bardzo dobre.
Na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie (na terenach równinnych) żniwa w większości są skończone. Wg jednego z naszych informatorów plony jęczmienia jarego wynoszą 5,5t/ha, a ozimego 7,7t/ha na IV klasie gleby w gospodarstwie. Parametry są korzystne i wynoszą: gęstość >76, liczba opadania >220, a białko 13,0 – 14,0%. Natomiast ogólnie w tym regionie w przypadku pszenicy zbiory na dobrych glebach oscylują wokół 9t/ha, natomiast na słabszych 6t/ha.
Źródło: kfpz
Redakcja AgroNews, fot.: pixabay