Lubelscy rolnicy załamują ręce. jak informuje TVP Info, "w województwie lubelskim minionej zimy wymarzła połowa upraw pszenicy i 40 proc. upraw rzepaku, wynika ze wstępnych szacunków. Straty ocenia 176 komisji powołanych przez wojewodę w poszczególnych gminach regionu.
– Szacunki strat mogą się jeszcze zmienić, swoje szkody ciągle jeszcze zgłaszają kolejni rolnicy – powiedział rzecznik wojewody lubelskiego Karol Smerdel.
Według dotychczasowych szacunków w regionie wymarzło 120 tys. ha pszenicy, czyli połowa wszystkich upraw; 49,4 tys. ha pszenżyta (45 proc.); 24 tys. Ha żyta (30 proc.), 13,6 ha rzepaku (40 proc.) oraz 5,8 tys. ha jęczmienia (80 proc.).
Największe straty w uprawach ponieśli rolnicy w zachodniej części województwa, lepiej uprawy przezimowały na wschodzie, gdzie spadło nieco śniegu. Większość ozimin wymarzła w rejonie Puław, Piask, Bełżyc, Łukowa, zaś kilka lub kilkanaście procent – w powiatach hrubieszowskim, bialskim, zamojskim i tomaszowskim.
Od dwóch tygodni w gminach pracują powołane przez wojewodę komisje, które wystawiają rolnikom dokumenty poświadczające poniesione szkody i uprawniające do ubiegania się o pomoc.
Komisje działają w 176 spośród 213 gmin regionu. Mają dwa miesiące na zakończenie swoich prac. Poszkodowani rolnicy mogą otrzymać pomoc m.in. w postaci 100 zł dopłaty do każdego hektara ziemi wymagającej ponownego obsiania, kredytów preferencyjnych, odroczenia składek na ubezpieczenia społeczne i ulg w podatku rolnym."
Źródło: TVP Info, www.tvp.info, fot. sxc.hu