Skorzystać ze wsparcia finansowego w ramach ekoschematów, czy może prowadzić produkcję zwierzęcą na dotychczasowych zasadach. Takie pytanie zadaje sobie duża liczba polskich hodowców. Unia Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego nie tylko włącza się w toczącą dyskusję, ale także w przygotowanie mechanizmów wsparcia dla tych, którzy chcą wprowadzać dobrostan zwierząt na szerszą niż do tej pory skalę.
– Naszym celem jest pokazanie dobrych praktyk jakie stosują producenci trzody chlewnej, którzy są przekonani, że wykorzystanie wsparcia finansowego w ramach ekoschematów dobrostan zwierząt będzie korzystne nie tylko pod względem finansowym, ale także może przyczynić się do poprawy wizerunku polskiej branży mięsnej wychodząc naprzeciw oczekiwaniom konsumentów – wyjaśnia Wiesław Różański prezes zarządu UPEMI – W mojej opinii rolnicy inwestujący w dobrostan zwierząt oraz ograniczanie zużycia antybiotyków w produkcji powinni być nagrodzeni za swój wysiłek i poniesione nakłady finansowe. Chcemy pokazać, że stosowanie praktyk dobrostanowych sprawia, że polscy hodowcy trzody chlewnej mogą stać się bardziej konkurencyjni i atrakcyjni dla partnerów biznesowych, którzy coraz częściej stawiają takie wymagania. Nie bez znaczenia jest pokazywanie konsumentom, że z należytą troską i zaangażowaniem podchodzimy do dobrostanu zwierząt. Coraz częściej zgłaszają się do nas producenci, którzy bardzo pozytywnie oceniają wsparcie finansowe w ramach Ekoschematu – dobrostan zwierząt. Jest to potwierdzenie naszych dążeń do ugruntowania i poprawy pozycji hodowców trzody chlewnej, co do tej pory czyniliśmy poprzez system jakości QAFP. Teraz dla zagwarantowania konsumentom wysokiej jakości surowca niesiemy pomoc polskim hodowcom stwarzając możliwość wykorzystania wsparcia finansowego w ramach ekoschematów. Proces ten zachodzi bardzo naturalnie, ponieważ wymogi systemu jakości QAFP pokrywają się w dużej części z wymaganiami jakie należało spełnić do tej pory w ramach Ekoschematu Dobrostan zwierząt.
W opinii Wojciecha Styburskiego z Agrointegracji wykorzystanie wsparcia finansowego w ramach ekoschematów to kwestia nie tylko wdrożenia hodowli opartej o dobrostan zwierząt, ale również zmiany mentalności i podejścia do hodowli trzody chlewnej w Polsce.
– Musimy nauczyć się ze sobą współpracować – przekonuje Styburski – wzajemne zaufanie i współpraca podejmowana ze wszystkimi partnerami, na wielu poziomach to klucz do sukcesu. Dzięki niej jesteśmy w stanie w pełni wykorzystać dostępne wsparcie finansowe, które staje się dla nas bonusem i nagrodą. Wspomniana współpraca i wykorzystanie siły rynkowej jaką mają grupy producenckie w relacjach z dostawcami pasz czy przetwórcami, decyduje o końcowym sukcesie. Poprawiając dobrostan zwierząt i redukując wykorzystanie antybiotyków gwarantujemy wysoką jakość, zaś poprzez funkcjonowanie w ramach grup producenckich, gwarantujemy jej powtarzalność, co jest dużą wartością rynkową dla dużych partnerów handlowych.
Według Wojciecha Styburskiego podstawą jest dokonywanie głębokich i rzetelnych analiz i zbieranie danych dotyczących hodowli trzody chlewnej. Pozwalają one na proste i stosunkowo szybkie wdrożenie rozwiązań podnoszących wydajność produkcji oraz poszczególnych elementów dobrostanu zwierząt. Twierdzi on, że osiągnięcie najwyższego poziomu dobrostanu zależy w 25% od psychicznego samopoczucia zwierząt, w 30% od warunków fizycznych, zaś 45% to odpowiednie żywienie. Proporcje te przekonują, że obserwacja, zbieranie danych i ich analiza jest kluczowym warunkiem.
Wnioski na dopłaty w ramach Ekoschematu Dobrostan zwierząt można skład do 15 maja w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, aby uzyskać dopłaty wynikające z praktyki Utrzymywanie zgodnie z wymogami systemu QAFP w terminie składania wniosków należy mieć ważny certyfikat systemu QAFP zgody z wymaganiami obowiązującymi od 1 stycznia.
Źródło: UPEMI
Co wy piszecie, pytam ludzi dookoła i nikt w tym roku nic nie dostał!!!!