Na polskim rynku zbóż nie dzieje się najlepiej. Producenci narzekają przede wszystkim na bardzo niskie ceny skupu. W sezonie 2014/2015 odnotowano bowiem rekordowe zbiory zbóż, a duża podaż ziarna na rynku krajowym przyczyniła się do dalszego spadku cen.
Wiele do życzenia pozostawia także infrastruktura do przechowywania zboża oraz baza eksportowa.
Dlaczego tak źle dzieje się na polskim rynku zbóż?
– Przyczyn może być wiele. Jedną z nich jest import towarów z Rosji, a drugą – słaba promocja polskiego eksportu w tej branży – informuje Tadeusz Szymańczak, rzecznik Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych.
Kolejnym czynnikiem, na który zwraca uwagę Szymańczak, jest import mięsa na polski rynek. Przekłada się on na zmniejszenie zużycia zbóż wewnątrz kraju.
– Duży wpływ mają też szkody wyrządzane przez zwierzynę łowną i chronioną, gdzie w tym zakresie nie zrobiono nic, a jakość zbieranych zbóż i kukurydzy z tego powodu się pogarsza – dodaje Szymańczak.
Jeszcze sporo zapasów
Duże zapasy zbóż nie tylko na rynku Polskim, ale również europejskim powodują że skupujący nie są skorzy do podnoszenia cen.
– Duże zapasy to sygnał dla skupujących o nie podnoszeniu cen skupu. To dodatkowo komplikuje sytuację dochodową rolników – mówi Szymańczak.
Zasiewy w normie
Tegoroczna wiosna i jej warunki pogodowe nie odbiegają od normy. Zasiewy zbóż realizowane są w większości kraju bezproblemowo.
– Planowane zasiewy zbóż przebiegają normalnie, a przygotowania do siewu kukurydzy są w zaawansowanym stanie, a w niektórych regionach już się rozpoczęły – informuje Tadeusz Szymańczak.
Polska w czołówce
Produkcja zbóż jest jednym z głównych kierunków produkcji rolniczej w Polsce.
Pod względem powierzchni uprawy zbóż Polska zajmuje drugie miejsce w Unii Europejskiej (po Francji), a w zbiorach zbóż – trzecie (po Francji i Niemczech).
Na początku kwietnia ceny średnia cena za tonę pszenicy wyniosła 733 zł. Jęczmień kosztował 693 zł za tonę, żyto – 497 zł za tonę, a owies 557 zł za tonę.
oprac. Kamila Szałaj
Redakcja AgroNews, fot. flickr.com/Charles Knowles