Uprawy ozime oraz sadownicze przezimowały zdecydowanie lepiej w tym roku niż w roku ubiegłym – wynika ze wstępnych badań polowych przeprowadzonych przez GUS.
Niewielkie straty w powierzchni upraw ozimych wystąpiły w województwach: dolnośląskim, lubelskim, mazowieckim, podlaskim, świętokrzyskim i warmińsko-mazurskim.
„Główną przyczyną wystąpienia szkód zimowych były wahania temperatury i wiatry wysuszające oraz stosunkowo silne mrozy powodujące wysmalanie roślin. Wahania temperatury między dniem i nocą w marcu, występujące lokalnie, powodowały na przemian zamarzanie i rozmarzanie ornej warstwy gruntu, jednak nie spowodowały one większego uszkodzenia roślin” – czytamy w raporcie GUS.
Wznowienie wegetacji roślin ozimych w zachodniej części Polski odnotowano najwcześniej, bo już pod koniec lutego. Na pozostałym obszarze kraju wznowienie wegetacji roślin ozimych rozpoczęło się na początku marca, jednak początkowo przebiegało w niezbyt korzystnych warunkach pogodowych.
Do siewów i sadzenia roślin uprawnych przystąpiono pod koniec I dekady marca, podobnie jak w roku poprzednim. Ocieplenie w drugiej dekadzie marca wpłynęło na przyśpieszenie przeprowadzania prac polowych, umożliwiło kończenie siewów zbóż jarych i buraków cukrowych oraz sadzenie ziemniaków, jednakże zbyt małe uwilgotnienie gleb nie sprzyjało równomiernym wschodom i wegetacji w początkowych stadiach rozwojowych roślin.
GUS przeprowadził ocenę stanu plantacji, z której wynika, że najlepiej spośród upraw ozimych przetrwały zimę pszenica, jęczmień oraz rzepak, a najsłabiej żyto i mieszanki zbożowe ozime. Zdaniem GUS, jest to efekt utrzymywania się wysokiej temperatury w listopadzie i grudniu ub. roku.
– Utrzymująca się w listopadzie wysoka, jak na tę porę roku, temperatura powietrza podtrzymywała wegetację i stwarzała na ogół dobre warunki dla wschodów, wzrostu i rozwoju późno zasianych ozimin. Oziminy wysiane w optymalnych terminach agrotechnicznych, w październiku i listopadzie krzewiły się. Dobowe wahania temperatury powietrza sprzyjały hartowaniu się roślin – czytamy w raporcie GUS.
Czytaj także:
Mączniak jabłoni, przędziorek owocowiec. Sprawdź najnowszy komunikat sadowniczy
Polacy i Ukraińcy popularyzują hodowlę koni rasy huculskiej
Eksperci GUS zwracają również uwagę, że pogoda w marcu sprzyjała obsychaniu pól i ogrzewaniu gleby, a także rozpoczętej bardzo wcześnie, bo już pod koniec lutego, wegetacji ozimin i trwałych użytków zielonych, jednak chłody panujące w marcu i początkach kwietnia nie sprzyjały wegetacji ozimin. Mimo to wysokie temperatury panujące w marcu przyspieszyły wegetację roślin, a korzystne warunki agrometeorologiczne umożliwiły wykonywanie pierwszych wiosennych prac polowych.
Dzięki ciepłej jesieni i zimie, zdaniem GUS, dobrze przezimowały także rośliny sadownicze.
„Rośliny sadownicze na ogół dość szybko rozpoczęły wiosenną wegetację. Najwcześniejsze gatunki drzew zaczęły kwitnąć już w ostatniej dekadzie marca (ciepła jesień spowodowała, że drzewa zawiązały obficie pąki). Wiosenne chłody przyczyniły się jednak do spowolnienia wegetacji i niekorzystnie wpływały na zapylanie. Zanotowano przy tym duże straty w rodzinach pszczelich i mniej owadów zapylających. Mimo to wczesnowiosenna wegetacja roślin przebiegała na ogół bez większych zakłóceń, a rośliny sadownicze były przeważnie w dobrej kondycji. " – podał GUS.
Stan plantacji truskawek po łagodnej zimie oceniony został przez GUS jako bardzo dobry, jednak już w marcu na niektórych plantacjach zaobserwowano niedobór wilgoci w glebie. Brak dostatecznej ilości opadów oraz wiosenne chłody zahamowały nieco rozwój wegetacji. Celem przyśpieszenia wzrostu część upraw truskawek została przykryta folią lub włókniną.
Ostateczna ocena strat zimowych, jak i wiosennych oraz ocena stanu zasiewów upraw rolnych i ogrodniczych zostanie przeprowadzona w drugiej połowie maja br.
Redakcja AgroNews, fot. flickr.com/Daniel Jolivet