Kwiecień nie przyniósł ożywienia na rynku nowych przyczep rolniczych. Zarejestrowano 237 sztuk, co oznacza, że sprzedaż w porównaniu z marcem wzrosła o 12 sztuk. Biorąc jednak pod uwagę dane z analogicznego okresu roku 2015, okazuje się, że w omawianym miesiącu zarejestrowano o 64 proc. mniej przyczep – informuje agencja Martin & Jacob monitorująca rynek rolniczy.
Pomimo że sprzedaż wzrasta sukcesywnie o kilka sztuk w skali miesięcznej, to osiągane wyniki wciąż pozostawiają wiele do życzenia. Od początku roku zarejestrowano zaledwie 865 przyczep, a więc blisko 1000 mniej niż w tym samym okresie roku ubiegłego.
– Zgodnie z przewidywaniami rynek przyczep utrzymuje się na niskim poziomie. Sytuacja jest jednak klarowna – brak funduszy zewnętrznych równa się niska sprzedaż. Producenci zaczynają odpowiadać na tę sytuację, stąd wciąż powstające liczne programy finansowania fabrycznego – mówi Mariusz Chrobot z firmy Martin & Jacob.
Pronar na szczycie
W kwietniu tego roku Pronar sprzedał 110 nowych przyczep, zdobywając tym samym 46,82 proc. udziału w rynku. W analogicznym okresie roku ubiegłego producent z Narwi wypuścił na rynek 261 sztuk, co oznacza, że liczba rejestracji przyczep tego producenta spadła o 58 proc. Na drugim miejscu w zestawieniu producentów znalazł się Metal-Fach. Zarejestrowano 28 nowych przyczep z fabryki w Sokółce, co jest wynikiem o 12 proc. gorszym od osiągniętego przed miesiącem i 70 proc. gorszym niż przed rokiem. Mniejszą sprzedaż możemy zauważyć również w firmie Metaltech. W omawianym miesiącu zarejestrowano 20 przyczep tego producenta. Dla porównania w marcu było ich 21, natomiast w kwietniu 2015 r. – 95 (spadek odpowiednio o 5 i 79 proc.).
10–13 t najpopularniejsze w kwietniu
Przyczepy z przedziału 10–13 t zostały wybrane w omawianym miesiącu 75 razy, co odpowiada dokładnie 31,65 proc. wielkości rynku. Nastąpił zatem wzrost sprzedaży w stosunku do poprzedniego miesiąca (wtedy 64 sztuki), ale za to spadek w porównaniu z analogicznym miesiącem roku 2015, kiedy sprzedano 246 jednostek. Na drugim miejscu uplasowały się przyczepy o ładowności 6–7 t, które zostały zarejestrowane dokładnie 50 razy, co oznacza wynik 5 sztuk mniejszy niż w zeszłym miesiącu i o 62 mniejszy niż w kwietniu poprzedniego roku. Na najniższym stopniu podium znalazły się przyczepy o ładowności 13–17 t. Na ich zakup zdecydowało się 27 nabywców, czyli tyle samo, co w marcu, ale o 61 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
W Wielkopolsce najwięcej rejestracji
Najwięcej, bo 40 nowych przyczep, zarejestrowano Wielkopolsce. Jest to o 10 sztuk mniej niż w marcu br. i o 86 mniej niż w analogicznym miesiącu poprzedniego roku. Na Mazowszu zarejestrowano 27 sztuk, czyli o 2 więcej niż w zeszłym miesiącu i o 49 mniej niż przy zamknięciu kwietnia 2015 r. Na trzecim miejscu z liczbą rejestracji na poziomie 23 sztuk uplasowała się Lubelszczyzna. Taki wynik oznacza dla tego regionu wzrost sprzedaży o 2 sztuki w porównaniu z marcem i spadek o 82 sztuki, jeśli weźmiemy pod uwagę dane z analogicznego okresu roku 2015.
*Każdorazowo gdy w materiale jest mowa o sprzedaży ciągników czy przyczep rolniczych, należy ją rozumieć jako sprzedaż mierzoną liczbą rejestracji.
Redakcja AgroNews, fot. Pronar