Ziemniaki w opakowaniach i na wagę będą musiały być oznakowane krajem pochodzenia – zakłada projekt rozporządzenia resortu rolnictwa i rozwoju wsi. To odpowiedź resortu na postulaty rolników, którzy w połowie maja protestowali w Warszawie.
Celem nowelizacji rozporządzenia w sprawie znakowania poszczególnych rodzajów środków spożywczych jest udostępnienie konsumentom informacji o państwie pochodzenia ziemniaków dostępnych w obrocie detalicznym. Proponowana zmiana jest odpowiedzią na wnioski producentów ziemniaków, którzy domagają się m.in. odpowiedniego badania i znakowania towarów w Polsce.
W uzasadnieniu nowelizacji zwrócono uwagę, że podaż towarów roślinnych na rynkach rolnych jest związana z sezonowością upraw oraz wysokością uzyskanych plonów. W związku z tym, że przepływ towarów i usług nie podlega ograniczeniom wewnątrz UE, na polskim rynku znajdują się również artykuły pochodzące z innych państw członkowskich UE, a także państw trzecich, które zostały przemieszczone do Polski z państw członkowskich UE. W ten sposób często trafiają na nasz rynek towary, które są opatrywane w etykiety sugerujące polskie pochodzenie.
– Jest to proceder nasilający się w czasie niskiej podaży produktów krajowych. Takie postępowanie poprzez zafałszowanie pochodzenia produktów uniemożliwia konsumentom zapoznanie się w sposób świadomy z ofertą rynkową – czytamy w uzasadnieniu.
Resort chce, by wymóg podawania informacji o pochodzeniu odnosił się nie tylko do ziemniaków sprzedawanych „na wagę”, ale również dla tych oferowanych w opakowaniach jednostkowych, na których nie umieszczono takiej informacji.
Redakcja AgroNews, fot. pixabay.com