Gospodarstwa rolne mają coraz większe problemy finansowe. Ratunkiem dla wielu z nich może być skup interwencyjny. Czy zostanie uruchomiony i czy są szanse na zmianę jego zasad?
Dekoniunktura szczególnie mocno dotknęła rynki mleka, zbóż i owoców miękkich. Spadek cen na produkty rolne przy jednoczesnym wzroście cen środków produkcji – zwłaszcza nawozów sztucznych, środków ochrony roślin, nasion i paliwa – sprawia, że produkcja rolna jest niedochodowa i często nie rekompensuje nawet poniesionych kosztów – informuje Redakcja Rolna TVP.
Dopłaty bezpośrednie – nadal niższe niż w „starej Unii”- tylko w znikomej części przyczyniają się do pokrycia strat ponoszonych w gospodarstwach.
W tej sytuacji rolnicze związki zawodowe i samorządy coraz ostrzej domagają się uruchomienia mechanizmów skupu interwencyjnego, na który Unia Europejska w sytuacjach kryzysowych powinna wyrażać zgodę.
Ale zdaniem NSZZ RI „Solidarność” interwencja na obecnych zasadach tylko w minimalnym stopniu pomoże polskim gospodarstwom. Związkowcy, przede wszystkim, domagają się zmiany ceny interwencyjnego skupu zboża ze 101 do 160 euro za tonę.
Związek postuluje również wypracowania narodowej polityki rolnej, która pozwalałaby negocjować szczególne rozwiązania we Wspólnej Polityce Rolnej UE po 2013 r. W ramach tej polityki mogły by działać mechanizmy wsparcia i interwencji na krajowych rynkach rolnych – niezależne od unijnych.
Źródło: Redakcja Rolna TVP, www.tvp.pl/rolna, fot.sxc.hu