Wielkopolska Izba Rolnicza w związku z licznie napływającymi sygnałami o podchodzeniu wilków pod domostwa, zwróciła się do Ministra Klimatu i Środowiska o podjęcie pilnych działań w zakresie zarządzania populacją wilka.
Rolnicy zaniepokojeni są coraz liczniejszą populacją wilka na terenie Wielkopolski. Portale społecznościowe pełne są informacji zawierających zdjęcia wilków przy domostwach, na głównych drogach wiejskich, czy też zawierają drastyczne fotografie psów domowych, które nie przeżyły takiego spotkania. Rolnicy zgłaszają przedstawicielom wielkopolskiego samorządu rolniczego przypadki kontaktu z wilkiem na polach podczas prac. Zauważalne jest również zwiększenie bytowania zwierzyny leśnej która szuka schronienia przed wilkiem na otwartych przestrzeniach pól, czy tez bliżej domostw ludzkich właśnie na tych terenach, na których widziano przedstawicieli tego gatunku.
„W imieniu wielkopolskich rolników oraz mieszkańców wsi i miasteczek, zwracamy się z prośbą o podjęcie działań, które nakierowane będą przede wszystkim na działania prewencyjne związane z ewentualnym zagrożeniem jakie może nieść bezpośredni kontakt człowieka z tym gatunkiem oraz z drugiej strony na określeniu rzeczywistej jego populacji” – apeluje Piotr Walkowski, Prezes WIR.
Potrzebna szeroka akcja informacyjna
Przedstawiciele Wielkopolskiej Izby Rolniczej podkreślają, że równolegle z działaniami nakierowanymi na prace i rozwiązania związane z dalszym wzrostem populacji wilka i zagrożeniami jakie może on nieść, powinno się przeprowadzić szeroką akcję informacyjną dla rolników, mieszkańców wsi i miasteczek, ale i większych miast odwiedzających kompleksy leśne. Wiedza społeczeństwa w zakresie zachowania się w przypadku spotkania z wilkiem jest niewystarczająca.
„Zwracamy uwagę, że dalsze bagatelizowanie nadmiernie rozwijającej się populacji wilka może doprowadzić nie tylko do strat w naszych gospodarstwach rolnych, ale i doprowadzić do tragedii w wyniku bezpośrednich ataków na ludzi„ – dodaje prezes WIR.
AM/Redakcja AgroNews opr. na podst.:WIR
Co za idiota to pisał! Wilki nie atakują ludzi! Banda skretyniałych idiotów! Cała populacja wilka w Polsce to obecnie około 2 tysiące osobników. Ludzie spotykają wilki bo wszędzie włażą, wszędzie się pchają,nie pozostawiająć zwoerzętom miejsca do życia.
Tragedią jest poziom wiedzy Piotra Walkowskiego, prezesa WIR. To ordynarny nacisk na odstrzała wilków. Niech Walkowski sobie w łeb strzeli, gumą z majtek. Może zmądrzeje, choć to mało prawdpodobne. W nas w Beskidach, w mojej gminie od lat żyją wilki, podchodzą do domów i nigdy ludzi nie zaatakowały. Myślcie trochę zanim takie pierdoły opublikujecie
Pani Alicjo.
W każdej populacji jest mały procent zwierząt bardzo płochliwych, duża większość „normalnych” i znów mały procent bardzo odważnych, które się człowieka nie boją. Duża większość wilków człowieka unika, ale chodzi o ten mały procent populacji, która przedtem była odstrzeliwana, a teraz nie. To te wilki podchodzą blisko i one człowiekowi zagrażają. Ktoś to musi kontrolować, aby nie doszło do tragedii. Pokolenia wilków pamiętających polowania na nie już wyginęły. Wilki żyjące obecnie nie czują zagrożenia życia ze strony człowieka. To są fakty. Pozdrawiam