Jak jesienią 2007 r. rolnicy postrzegali sytuację swoich gospodarstw rolnych? Czy zmieniła się, ich zdaniem, na lepsze, czy pozostała taka sama?
Porównanie oceny kondycji własnego gospodarstwa rolnego w 2007 r. (tabela 3.2) z opiniami formułowanymi przed akcesją pokazuje interesujący kierunek zmian. Pozytywną ocenę deklaruje dzisiaj niemal 1/3 właścicieli użytkowników ziemi, podczas gdy dwa lata przed akcesją dobrze o swoim gospodarstwie mówiło mniej niż 1/5 rolników, a trzy lata wcześniej (1999 r.) zedwie co dziewiąty. Widoczny jest także bardzo zdecydowany spadek odsetka
respondentów oceniających swoje gospodarstwa jako złe i bardzo złe – z 36,0% w 1999 r. do 12,8 % w 2007 r.
Niepokoi stabilizacja gospodarstw ocenianych jako „takie sobie”. W1999 r. było ich 52,0%, a w 2007 r. nieco więcej, 56,2%. Podobnie zjawisko oceniają ekonomiści. Większość rodzinnych gospodarstw rolnych w Polsce nadal dostarcza dochód na nieopłaconą osobę pełnozatrudnioną z rodziny na poziomie 40% przeciętnych wynagrodzeń netto w gospodarce narodowej. Problem wydaje się w naszym rolnictwie zjawiskiem trwałym. Na pytanie „Niektórym rodzinom trudno uzyskać z gospodarstwa dochody pozwalające się utrzymać. Czy Pana(i) rodzina do takich należy?” twierdząco odpowiedziało w 1999 r. 75,0% badanych, w 2002 r. 64,5%, a w 2007 r. 56,%7. Jakkolwiek znacznie zmniejszyła się liczba gospodarstw ocenianych jako niedochodowe, problem nadal dotyczy większości użytkowników ziemi rolnej.
Gotowość rezygnacji z rolnictwa deklarowało w 2007 r. 13,9% użytkowników niedochodowych gospodarstw rolnych. Wśród właścicieli gospodarstw najmniejszych (do 2 ha) na pytanie „Czy osobiście był(a)by Pan(i) gotów sprzedać swoją ziemię?” pozytywnej odpowiedzi udzieliło 16,3%, a wśród największych (11 ha i więcej) 7,5% badanych. Jednak kluczową kwestią w podejmowaniu decyzji o rezygnacji z posiadania ziemi jest realnie istniejąca alternatywa. Na pytanie „Czy mając możliwość zmiany zawodu, zdecydował(a)by się Pan(i) na rezygnację z działalności rolniczej?” odpowiedzi „zdecydowanie tak” udzieliło 22,3%, a „raczej tak” 20,1% wszystkich badanych użytkowników ziemi rolnej. Wśród właścicieli od 1 do 2 ha ziemi chęć zmiany zawodu i rezygnację z rolnictwa deklarowało nawet 50,9% badanych. Innymi słowy, w dzisiejszej sytuacji gospodarczej decyzja o rezygnacji z rolnictwa ma ścisły związek z możliwością znalezienia innego źródła utrzymania.
Gdy takiej możliwości nie ma, zajmowanie się rolnictwem to wciąż bardziej konieczność niż wybór.
Jedną z nowych, dostępnych po akcesji form wsparcia dochodów rolniczych są płatności bezpośrednie. Zdecydowana większość (79,1%) właścicieli gospodarstw rolnych o powierzchni 1 ha oraz większych złożyła stosowne wnioski i otrzymała należne płatności. Wśród właścicieli gospodarstw powyżej 11 ha o płatności ubiegało się 94,3% rolników, a spośród gospodarstw do 2 ha znacznie mniej, 66,3% ich właścicieli. Stopień zainteresowania rolników innymi działaniami w ramach programów oferowanych w latach 2004–2006 był wysoki. O przyznanie środków
finansowych w ramach PROW i SPO Rolny wystąpiło 19,3% właścicieli użytków rolnych. Rzadziej wnioski składali właściciele gospodarstw do 2 ha (14,8%), prawie dwa razy częściej (26,8%) posiadacze ponad 11 ha ziemi. Nie sprawdziły się pesymistyczne prognozy, według których polscy rolnicy mieli nie wykorzystać unijnych środków o charakterze inwestycyjnym i dywersyfikacyjnym.
Dr Barbara Fedyszak-Radziejowska, Instytut Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN
Źródło: www.fdpa.org.pl