Firma Bayer CropScience podsumowała badania, które prowadziła w swoich Centrach Doradztwach Technicznego na terenie całego kraju w 2015 roku.
Jeżeli chodzi o zboża, rok 2015 można uznać za nienajlepszy. Ceny produktów rolnych miały tendencję spadkową. Roczna średnia opadów deszczu była niższa niż w 2014 roku. W CDT w Modzurowie tuż po siewie w 2014 nastąpiły duże opady deszczu a później od stycznia aż do lipca panowała susza. Jednak w specyficznym mikroklimacie tego regionu wilgoć została zatrzymana przez glebę i już jesienią 2014 pojawiła się łamliwość podstawy źdźbła. Pojawiły się także naloty mszyc i te wszystkie czynniki spowodowały, że opłacalność produkcji zbóż spadła.
Adrian Sikora, specjalista ds. doświadczeń polowych Bayer CropScience
Wystąpienie chorób grzybowych to jeden z wielu czynników limitujących plonowanie. W naszym kraju potrafią one atakować bardzo nierównomiernie. W tym roku południe kraju zostało opanowane przez: łamliwość podstawy źdźbła, rdze (żółtą i brunatną), septoriozę paskowaną liści pszenicy i oczywiście mączniak prawdziwy. W części północnej nie odnotowano aż tak wysokiego stopnia porażenia.
W tym trudnym sezonie, w ochronie fungicydowej na naszych plantacjach królował program Univo®XproTM. Znany na rynku od 2013 (Fandango + Aviator® Xpro), udoskonalony w 2015: Aviator Xpro 225 EC zastąpiono produktem Boogie®Xpro 400 EC.
Na podstawie kilkuletnich badań przeprowadzonych przez firmę Bayer w Centrum Doradztwa Technicznego Modzurów udowodniono, że zastosowanie programu Univo Xpro daje 100% procentową pewność należytej ochrony roślin przed patogenami chorobotwórczymi, występującymi przez cały okres wegetacji wiosenno-letniej, zapewniając jednocześnie zwalczanie najszerszego spektrum występujących chorób. Inne produkty nie zapewniły ochrony kompleksowo. Jedne zabezpieczyły tylko część dolną roślin, inne bardzo dobrze ochroniły tylko górne liście i kłosy. Ponadto zastosowanie Boogie Xpro 400 EC na rośliny bardzo silnie porażone przez łamliwość podstawy źdźbła spowodowało bardzo dobry efekt leczniczy nadmiernie porażonych dolnych partii łodyg. Pozostałe produkty nie wykazały się tak wysokim stopniem ograniczenia wystąpienia tej bardzo niebezpiecznej choroby, która w późniejszym terminie spowodowała duże straty w plonowaniu i jakości. Zastosowanie ochrony w późniejszym terminie jest bezcelowe, gdyż nie cofnie już niekorzystnych zmian w strukturze łodygi.
Podsumowując: tylko program Univo Xpro zagwarantował efektywną ochronę intensywnie prowadzonych plantacji pszenicy ozimej, zapewniając wysoki plon oraz jakość zebranego ziarna, a przez to należyty przychód dla gospodarstwa.
Wczesną wiosną przy przeprowadzanych lustracjach pól, praktycznie na terenie całej Polski napotykaliśmy na dziwne, w niespodziewanie dużej skali, objawy uszkodzeń roślin.
Szczególnie dotyczyło to jęczmienia ozimego, ale również pszenicy ozimej, pszenżyta ozimego oraz , co było bardzo dużym zaskoczeniem, również rzepaku ozimego. Początkowo trudna była identyfikacja co wywołało taki stan, szczególnie że na plantacjach pojawiały się bardzo często objawy wielu chorób, z objawami chorób wirusowych włącznie. Szczegółowe badania prób oraz analiza warunków pogodowych jesienią 2014, w tym też odnotowanie sporych nalotów mszyc oraz żerowania skoczków, czyli wektorów chorób wirusowych przyniosły odpowiedź – wiosną 2015 roku nasilenie objawów spowodowanych przez choroby wirusowe było największe od wielu lat . Zjawisko to było zaskoczeniem we wszystkich regionach, z wyjątkiem regionów południowo – zachodniej Polski, gdzie ten problem pojawia się co kilka lat, szczególnie gdy jesienią są sprzyjające warunki do migracji szkodników przenoszących choroby wirusowe. Jesień 2014 była długa, ciepła i umiarkowanie wilgotna co sprzyjało żerowaniu mszyc i skoczków. Najbardziej ucierpiały plantacje jęczmienia ozimego – z których ponad 50 % zostało zlikwidowanych. Objawy na plantacjach pszenic pojawiły się trochę później i w nieco mniejszej skali, jednak w wielu przypadkach miały one wpływ na znacznie mniejsze plony.
Do najważniejszych chorób wirusowych w Polsce należą: żółta karłowatość jęczmienia, żółta mozaika jęczmienia, odglebowa mozaika zbóż, karłowatość pszenicy.
Choroby te są niebezpieczne dla zbóż ozimych szczególnie w warunkach długiej i ciepłej jesieni, kiedy do zakażenia dochodzi po wschodach zbóż. Charakterystyczne dla każdej choroby objawy pojawiają się przeważnie wczesną wiosną na młodych roślinach. W przypadku chorób wirusowych nie ma możliwości ich bezpośredniego zwalczania. Najważniejsza w tym przypadku jest prewencja, obejmuje ona takie działania jak : ograniczanie występowania wektorów (organizmów przenoszących), hodowla i uprawa odmian odpornych, odpowiednie terminy siewów zbóż ozimych.
Zwalczanie szkodników można przeprowadzić dwutorowo, przez zastosowanie zapraw nasiennych owadobójczych ( Astep® 225 FS ) chroniących rośliny przez okres kilku tygodni lub przez zwalczanie owadów przenoszących choroby wirusowe wykonując zabiegi nalistne insektycydami. W tym jednak przypadku ważne jest by zabieg wykonać w odpowiednim momencie, może w tym pomóc częste przeprowadzanie lustracji polowych lub zastosowanie systemów ostrzegających przed ich pojawem. Przy długiej i ciepłej jesieni może zaistnieć konieczność wykonania nawet kilku zabiegów.
Rzepak – „Złota technologia”
Bardzo ważnym elementem w procesie produkcji rzepaku jest ochrona fungicydowa i insektycydowa rośliny uprawnej. Czas od momentu siewu aż do zbiorów to niemal rok, rok zmiennych warunków pogodowych, nalotów szkodników, występowania chorób itd., Jako roślina bardzo wymagająca potrzebuje odpowiedniego podejścia i dlatego też firma Bayer w roku 2014 wprowadziła na rynek innowacyjny system ochrony rzepaku zwany Złotą Technologią. W skład tej technologii wchodzą zarówno fungicydy (Tilmor® 240 EC, Propulse® 250 SC), jak i insektycydy (Decis® Mega 50 EW, Proteus® 110 OD, Biscaya® 240 OD). Stosowanie tych produktów w odpowiednim czasie zgodnie z monitoringiem nalotów i występowaniem patogenów, gwarantuje doskonałe efekty w postaci zdrowych i nieuszkodzonych roślin.
Tadeusz Borecki, Specjalista ds. doświadczeń polowych Bayer CropScience
Bardzo ważnym elementem agrotechniki rzepaku jest ochrona fungicydowa i regulacja łanu. Wiosną staniemy przed pytaniem „czy regulować rzepak” odpowiedź jest tylko jedna „TAK” ale należy raczej wpływać na pokrój rośliny poprzez ograniczenie nadmiernego wzrostu pędu głównego, po to by roślina wytworzyła jak najwięcej pędów bocznych. Użycie preparatów o silnych właściwościach regulacyjnych a słabszych fungicydowych może spowodować zbyt mocne zahamowanie wzrostu rośliny a w niektórych przypadkach nawet fitotoksyczność. Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w praktyce na naszej plantacji doświadczalnej w Sławkowie. Zbyt mocne regulatory plus niesprzyjające warunki pogodowe w postaci suszy spowodowały osłabienie roślin, co przełożyło się na zniżkę plonu.
Dlatego warto zastosować preparat, który jest bezpieczny dla rzepaku, a oprócz właściwości regulacyjnych będzie też bardzo dobrze zwalczał choroby. Jest to pierwszy zabieg fungicydowy po długim okresie, w którym rośliny są zainfekowane chorobą zwaną suchą zgnilizną kapustnych (Leptosphaeria Spp.). Jedynym rozwiązaniem, które spowoduje działanie „dwutorowe” (z jednej strony regulację pokroju, a z drugiej doskonałe zwalczenie chorób) jest środek Tilmor 240 EC w dawce 1 l/ha stosowany w fazie wybijania rzepaku w pęd. Lub w fazie wzrostu pędu głównego. Koniecznym zabiegiem jest zastosowanie fungicydu w okresie kwitnienia. Propulse gwarantuje wysoką, stabilną skuteczność przeciw wszystkim chorobom okresu kwitnienia, wysoki plon nasion i oleju z ha, tym samym wysoką stopę zwrotu poniesionych nakładów.
Sady, jagodowe
Sezon wegetacyjny 2015 dla większości sadowników nie był trudny. Z powodu suszy i panujących wysokich temperatur, parch jabłoni nie stanowił większego problemu. Pojawiające się infekcje miały głównie charakter infekcji słabych.
Najwięcej kłopotu sprawił jednak mączniak jabłoni. W tak dużym nasileniu mączniak wystąpił ostatnio w latach 2008 i 2009.
Wojciech Karaś, dział rozwoju firmy Bayer CropScience w Polsce Północno-Wschodniej, Sławomir Kaszubowski, szef działu doświadczalnego Bayer CropScience
W doświadczeniu w zwalczaniu mączniaka jabłoni, które przeprowadziliśmy w sezonie 2015 na bardzo podatnej odmianie jabłoni „Early Geneva”, potwierdziły się nam bardzo dobre wyniki z doświadczeń z lat 2008 i 2009, które wówczas przeprowadzane były w ówczesnym Instytucie Sadownictwa i Kwiaciarstwa w Skierniewicach, oraz sadach Sadowniczej Stacji Badawczej Bayer. Wiodącym środkiem w zwalczaniu tego patogenu była Luna® Experience.
W lokalizacjach, które monitorowaliśmy pod kątem wystąpienia szarej pleśni (dotyczy upraw jagodowych), również nie odnotowaliśmy większych zagrożeń. Problem wystąpił jedynie na plantacjach truskawek i to wyłącznie tych pod agrowłókniną. Wówczas, w czasie kwitnienia truskawek występowały opady deszczu i pod agrowłókniną panowała wysoka wilgotność.
Tomasz Gasparski, specjalista ds. doświadczeń polowych Bayer CropScience
Sadownicza Stacja Badawcza CropScience, oprócz prowadzenia badań środków ochrony roślin, współorganizuje również różnego typu spotkania: Forum Doradców Sadowniczych, zimowe spotkania ze studentami czy też w ramach akcji Grunt to Bezpieczeństwo – Spotkania ze szkołami. W ramach Systemu wspomagania decyzji Vademecum opracowywane są komunikaty zarówno sadownicze, jak i jagodowe. W sezonie 2016 wspomniany system obejmie sieć kilkudziesięciu stacji pogodowych z danymi na temat poziomu zagrożenia ze strony najgroźniejszych patogenów jabłoni, gruszy, drzew pestkowych i upraw jagodowych.
Źródło: Bayer CropScience
Fot.: Redakcja AgroNews