Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy, która zmienia sposoby naliczania emerytur rolniczych. Zaproponowane rozwiązanie efektywnie doprowadzi do faktycznego zrównania z emeryturą z ZUS. Rolnicy będą mogli także uzyskać dodatek do emerytur rolniczych. Obowiązkiem państwa jest zapewnić rolnikom bezpieczeństwo ekonomiczne i prawne. To oni zapewniają naszemu państwu bezpieczeństwo żywnościowe, a swoją ciężką pracą przyczyniają się do rozwoju Polski.
Wyrównujemy uprawnienia emerytalne rolników z osobami ubezpieczonymi w ZUS
Dziś kwoty emerytur z KRUS i ZUS znacznie się różnią. Obecnie wysokość emerytury z KRUS jest ustalana w oparciu o tzw. emeryturę podstawową. Dzięki nowemu rozwiązaniu, zmieni się sposób waloryzacji rolniczych świadczeń emerytalno-rentowych, przez powiązanie wysokości emerytury podstawowej w KRUS z wysokością najniższej emerytury z ZUS. Jeżeli rolnik wypracuje 25 lat, będzie uprawniony do otrzymywania emerytury rolniczej w wysokości minimalnej emerytury z ZUS.
Ponadto, możliwe będzie uzyskiwanie dodatku do emerytur rolniczych. Zapewniał to będzie mechanizm rekompensujący opłacanie podwójnej oraz dodatkowej składki na ubezpieczenie emerytalno-rentowe z tytułu:
- prowadzenia – oprócz działalności rolniczej – dodatkowo pozarolniczej działalności gospodarczej;
- prowadzenia działalności rolniczej w gospodarstwach rolnych o powierzchni powyżej 50 ha.
Od czerwca 2022 r. obowiązuje rozwiązanie, które pozwala rolnikom, którzy nadal gospodarują, pobierać także emeryturę rolniczą. Przyjęte przez rząd rozwiązania to kolejny element dojścia do sprawiedliwości i powiązania emerytury z KRUS z najniższą emeryturą w ZUS.
– Polska wieś jest gwarantem bezpieczeństwa żywnościowego w całym kraju. Dzisiaj spłacamy dług wdzięczności wobec jej mieszkańców – powiedział premier prezentując przyjęte przez Radę Ministrów nowe regulacje dotyczące emerytur rolniczych.
Rolnicy pytają minister rolnictwa odpowiada. Spotkanie w Orpiszewie
W czasach trudnych dla rozwoju rolnictwa wspieramy polską wieś. Do tej pory:
- zablokowaliśmy sprzedaż polskiej ziemi,
- wprowadziliśmy dopłaty dla rolników,
- wprowadziliśmy 0 proc. VAT na nawozy,
- zapewniliśmy dopłaty do paliwa rolniczego,
- wprowadziliśmy rolniczy handel detaliczny,
- doprowadziliśmy do spadku ubóstwa na wsi i wzrostu dochodów na wsi.
– Wszystkie te kwestie mają na celu przede wszystkim wyrównanie szans, zwiększenie skłonności do pozostania w gospodarstwach rolnych, do gospodarowania na wsi. Tak, żeby wieś nie wyludniała się, żeby była miejscem do życia, w którym jak najwięcej mieszkańców naszej ojczyzny będzie chciało przebywać – kontynuował.
Źródło: gov.pl
Szkoda, że rząd nie pomyśli żeby opodatkować rolników, którzy za mleko biorą po ok 60/100 tys złotych, płacą ok 600 zł KRUS 4 x w roku… jakie szanse przy takich rolnikach ma mały przedsiębiorca który co miesiąc nosi w zębach do zus i us tysiące złotych składek najróżniejszych….
Rolnicy płacą tyle różnych podatków ,że ten biedny przedsiębiorca by się zdziwił np VAT, pod. gruntowy , pod. akcyzowy . A żeby mieć 60 tyś przychodu z mleka to trzeba doić co najmniej 40 krów . Zapraszam na wieś na tydzień do udoju a później pogadamy
Szkoda że nie pomyśleli, że niektóre gospodarstwa znajdują się na obszarach miejskich a wtedy fundusze na modernizację są nieosiągalne.
Proszę zostać rolnikiem i zobaczyć jakie bogactwo jest z ziemi aż ręce opadają