W Koninie powstanie termiczny zakład utylizacji odpadów, czyli spalarnia śmieci. Uruchomienie takiego zakładu ma zahamować podwyżki za wywóz odpadów. Opłaty za wywóz śmieci to z roku na rok coraz wyższy wydatek w domowych budżetach – podaje Głos Wielkopolski.
– Nasza trzyosobowa rodzina płaci miesięcznie ponad 20 złotych za wywóz kubła raz w tygodniu. Zimą, kiedy dochodzi popiół z pieca, jeden kubeł to zbyt mało, często trzeba się ratować kupnem worka, który wraz z wywózką kosztuje 8 złotych. A od stycznia ceny wywozu pewnie znów wzrosną. Nie dziwię się, że wiele osób wyrzuca odpady do lasu – mówi Mirosław Pacholski, mieszkaniec domku jednorodzinnego.
Także mieszkańcy spółdzielni mieszkaniowej każdego roku odczuwają podwyżki.
– Za wywóz śmieci płacimy ryczałtem, dlatego dla mnie nie ma sensu żadna segregacja. Liczę, że powstanie spalarni sprawi, że opłaty będą niższe – twierdzi Marek Jankowiak.
Opłaty za odbiór śmieci wzrastają m.in. z powodu wyższych cen za składowanie ich na wysypisku. Koszty te zakłady utylizacyjne przenoszą na mieszkańców. Ograniczeniem ma być program segregacji odpadów realizowany w regionie konińskim przez Międzygminny Związek Koniński Region Komunalny. Czesław Smorawski, prezes związku, podkreśla że tylko poprzez segregację można zmniejszyć ilość odpadów, które trafiają na wysypisko.
– Jest to w tej sytuacji jedyna forma oszczędzania. Segregowane odpady są bowiem odbierane bez opłat – mówi Czesław Smorawski.
W Koninie podjęto już decyzję o budowie spalarni śmieci. Według Andrzeja Sybisa, zastępcy prezydenta miasta, zakład ten powinien zostać uruchomiony do 2013 roku. Od tego roku przepisy będą zakazywały składowania większości odpadów.
– Dzięki tej inwestycji zostanie rozwiązany problem składowania. Zakładamy, że w zakładzie spalane będą zarówno odpady komunalne, jak i osady z oczyszczalni ścieków. Bowiem im więcej śmieci zacznie trafiać do spalarni, tym koszt jednostkowy będzie mniejszy – twierdzi Andrzej Sybis.
Nie wiadomo jednak, jakie będą po uruchomieni spalarni koszty dla mieszkańców. Zakłada się, że nie powinni płacić więcej niż obecnie.
– Opracowywana jest jeszcze koncepcja pracy zakładu utylizacji, gdzie rozważane są konkretne koszty. Musi być społeczna akceptacja inwestycji. Można zbudować taką spalarnię, jaka funkcjonuje w centrum Wiednia. Odwiedzają ją licznie nasi samorządowcy. Jednak tam koszt spalenia tony śmieci to 400 euro. Nas na to nie stać – podkreśla Andrzej Sybis.
Spalarnia powstanie na terenie przemysłowym przy składowisku odpadów komunalnych. Szacuje się, że koszt budowy wyniesie ponad 200 mln złotych. Inwestycja ma być dofinansowana z funduszy europejskich. Inwestorem będzie Międzygminny Związek Komunalny, który zrzesza kilkanaście gmin.
Źródło: Polska Głos Wielkopolski, Radosław Grzelak, NaszeMiasto.pl, fot sxc.hu
