Przedstawiciele państw członkowskich poparli plany Komisji Europejskiej dotyczące stopniowego wycofywania hodowli klatkowej w Unii Europejskiej. Mają jednak obawy związane z harmonogramem wdrażania inicjatywy oraz wsparcia finansowego dla rolników.
W poniedziałek (19 lipca) Komisja Europejska przedstawiła na comiesięcznym spotkaniu ministrów rolnictwa państw UE swoje zobowiązanie do pracy na rzecz zakazu stosowania klatek dla zwierząt gospodarskich.
Komisja Europejska potwierdza zobowiązanie
Pod koniec czerwca Komisja Europejska poparła obywatelską inicjatywę „End the Cage Age” („Zakończmy epokę klatek”) i zapowiedziała przygotowanie do 2023 r. wniosku ustawodawczego w sprawie zakazu hodowania w UE zwierząt gospodarskich w klatkach.
Inicjatywa została w poniedziałek opisana przez komisarz ds. zdrowia Stellę Kyriakides jako przełomowy moment dla Unii Europejskiej. Inicjatywa obywatelska (ECI) „End the Cage Age” zebrała 1,4 mln podpisów we wszystkich państwach Unii wzywających do przejścia na bezklatkowy system hodowli.
Kyriakides powiedziała unijnym ministrom rolnictwa, że władza wykonawcza UE jest dopiero na początku całego procesu, ale ma jasny cel stopniowego wycofywania klatek dla wszystkich zwierząt wymienionych w europejskiej inicjatywie ustawodawczej – kur, królików, gęsi, kaczek, świń i cieląt – i nie tylko tych zwierząt.
Propozycja zakazu klatek dla zwierząt gospodarskich zaplanowana jest na koniec 2023 r. i będzie częścią trwającego przeglądu przepisów dotyczących dobrostanu zwierząt w ramach flagowej polityki żywnościowej UE, strategii „od pola do stołu” (F2F).
Kyriakides zapewniła ministrów rolnictwa, że w najbliższych miesiącach zostaną przeprowadzone konsultacje z najważniejszymi zainteresowanymi stronami i dostarczona zostanie dokładna ocena skutków inicjatywy.
Państwa członkowskie opowiadają się za wsparciem dla rolników
Słoweński minister rolnictwa, który przewodzi w tym półroczu pracom Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa (AGRIFISH) Jože Podgoršek, podkreślił że inicjatywie musi towarzyszyć podejście analityczne, uwzględniające ocenę jej skutków. „Dowody naukowe mają pierwszorzędne znaczenie. Potrzebne będą pewnie inwestycje, a także więcej badań, które należy przełożyć na rzeczywiste praktyki hodowlane”, podkreślił.
Chociaż ministrowie państw UE-27 wyrazili poparcie dla inicjatywy, zwrócili uwagę na potrzebę wsparcia finansowego towarzyszącego nowemu prawodawstwu. „Wierzymy, że [inicjatywa – red.] jest czymś pożądanym. Jednak musimy pamiętać o zadbaniu o to, abyśmy nie mieli reperkusji finansowych, które podważą rentowność naszych hodowców”, powiedział przedstawiciel Polski.
Według estońskiego delegata zakaz hodowli w klatkach będzie wymagał od rolników znacznego odpływu środków, a zwrot początkowych inwestycji może zająć od 20 do 30 lat.
Finlandia zasugerowała również zapewnienie zachęt finansowych, nie tylko w ramach tradycyjnego unijnego programu dopłat dla rolnictwa, wspólnej polityki rolnej (WPR), ale zgodnie z wytycznymi dotyczącymi pomocy państwa, tak aby wszystkie kraje UE były traktowane jednakowo.
Kilka delegacji podkreśliło, że nadchodząca ocena skutków powinna również uwzględniać różnice między państwami członkowskimi w zakresie hodowli zwierząt gospodarskich, a także konkurencyjność producentów w państwach trzecich.
Litwa zwróciła się o rozważenie realistycznych terminów wdrożenia nowych wymogów, podczas gdy Belgia wskazała, że podejście „jeden rozmiar dla wszystkich” jest trudne do zrealizowania, ponieważ istnieją różnice między gatunkami zwierząt czy specyfiką geograficzną.
Bruksela uspokaja
Próbując złagodzić te obawy, komisarz Kyriakides zapowiedziała, że powstanie „rozsądny” okres przejściowy dla rolników, którzy będą również wspierani przez systemy finansowe dostępne w ramach WPR.
Unijna komisarz dodała, że Bruksela zastanowi się również nad niektórymi środkami dotyczącymi importowanej żywności i przenalizuje wszystkie możliwości zapewnienia sprawiedliwego podejścia dla rolników.
Jednak w porównaniu z niezwykle pozytywnym przyjęciem przez Parlament Europejski, inicjatywa „zakończenia epoki klatkowej” spotkała się z łagodną reakcją ze strony Rady UE, reprezentującej państwa członkowskie.
Zapytana przez EURACTIV, czy widzi różnice w przyjęciu inicjatywy przez dwa organy prawodawcze UE, Kyriakides odpowiedziała, że jest bardzo zadowolona, że posłowie mają tak wysoki poziom ambicji we wszystkich dziedzinach związanych z dobrostanem zwierząt.
„Rozumiem, że istnieją uzasadnione obawy [pomiędzy państwami członkowskimi – red.], ale jestem również przekonana, że z tego, co dziś widziałam i słyszałam, wszystkie państwa członkowskie są pozytywnie nastawione do zmian”, powiedziała Kyriakides na konferencji prasowej.
www.euractiv.pl