– Dziś GUS podał nowe, optymistyczne dane dotyczące naszego eksportu. Eksport za I półrocze wzrósł o 6,3 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego. Dodatni bilans wyniósł prawie 12 mld złotych, przy ponad 4 mld złotych deficytu przed rokiem Znaczny udział w tych osiągnięciach miał sektor rolny, który zajmuje trzecią pozycję z 13 proc. udziałem. Odnotowaliśmy 6,4 proc. wzrost wartości eksportu artykułów rolno-spożywczych w minionym półroczu, przy wzroście importu jedynie o 1,9 proc. A to oznacza 17,7 proc. wzrost dodatniego salda wymiany tymi produktami. Nowe rynki zdobywamy dlatego, że polskie produkty odznaczają się najwyższą, światową jakością– powiedział minister Marek Sawicki.
– Nie jest prawdą, że nie zabiegamy o pomoc dla polskich sadowników – stwierdził minister odnosząc się do słów Prezydenta RP Andrzeja Dudy wypowiedzianych w ostatnią sobotę podczas wizyty w gospodarstwie sadowniczym. – W 2014 roku ta branża, po wprowadzeniu rosyjskiego embarga uzyskała wsparcie ze środków krajowych w wysokości 120 mlnzłotych, a ze środków unijnych w wysokości 180 mln złotych. To na nasz wniosek Komisja Europejska przedłużyła wsparcie dla sektora owocowo-warzywnego, a Polska otrzyma około 1/3 wszystkich tych środków – dodał minister Sawicki.
Mówiąc o tym sektorze minister wyraził uznanie przedstawicielom Związku Sadowników RP oraz Unii Owocowej za ich bardzo aktywny udział w ciągu ostatnich 8 lat we wszystkich misjach targowych i wystawienniczych organizowanych w poszukiwaniu nowych rynków zbytu.
Uczestniczący w konferencji główny lekarz weterynarii Marek Pirsztuk oraz główny inspektor ochrony roślin i nasiennictwa Tadeusz Kłos przedstawili bliższe dane dotyczące ustalania warunków dostępu dla naszych produktów rolno-spożywczych do kolejnych rynków zbytu.
Tylko w pierwszym półroczu tego roku uzgodnione zostały świadectwa zdrowia na wywóz z Polski do Algierii (konie, produkty z udziałem mięsa drobiowego, wołowego i owczego poddane obróbce termicznej w wysokiej temperaturze oraz pasze dla ryb), Azerbejdżanu (bydło hodowlane i użytkowe), Czarnogóry (produkty mleczne), Egiptu (mięso wieprzowe b/k, wyroby i produkty wieprzowe, mleko i produkty mleczarskie, mięso drobiowe i produkty mięsne), Indii ( mleko i produkty mleczne oraz produkty rybołówstwa), Japonii (świnie hodowlane oraz produkty wołowe z mięsa importowanego). Ponadto uzgodnienia świadectw zdrowia dotyczyły Kazachstanu, Kirgistanu, Macedonii, Maroka, Meksyku, Nowej Zelandii, Panamy, Serbii, Singapuru, Tadżykistanu, Tajlandii, Tajwanu, Tunezji, Turcji, Ukrainy i USA. W efekcie nasze produkty obecne są już na 73 rynkach, nie licząc całego rynku Unii Europejskiej.
Obecnie trwają kontrole polskich zakładów przez inspektorów z Izraela, Kuby i Turcji. Do końca bieżącego roku planowane są kontrole przez odpowiednie służby weterynaryjne takich państw jak: Ukraina, Arabia Saudyjska, Chiny, Meksyk, Malezja, Singapur i Republika Południowej Afryki.
Podobnie jak Główny Inspektorat Weterynarii również Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa bardzo aktywnie uczestniczy w pozyskiwaniu dostępu do nowych rynków zbytu, w tym do rynków zamkniętych z procedurą analizy ryzyka dla owoców świeżych, głównie jabłek i gruszek.
Jako rynki perspektywiczne dla jabłek należy wymienić Chińską Republiką Ludową, Wietnam, Tajwan w odniesieniu, do których procedury analizy ryzyka (PRA) są na etapie zaawansowanym. W najbliższym czasie (wrzesień br.) wizytę w Polsce złożą eksperci z Chińskiej Republiki Ludowej i Wietnamu w ramach trwającej procedury analizy ryzyka dla polskich jabłek.
Czytaj także:
Sawicki apeluje o rezygnację z referendum i przekazanie pieniędzy rolnikom. Kopacz zdumiona
PIORiN w 2014 r. złożył wnioski o przeprowadzenie analizy ryzyka dla eksportu polskich jabłek do: Brazylii, Kostaryki, Kolumbii oraz Tajlandii (2015 r.). Polska jest jednym z 7 krajów Unii Europejskiej, który ubiega się o udostępnienie rynku USA dla jabłek i gruszek. Również, jest jednym z 7 krajów, które są w trakcie przygotowywania wniosku o przeprowadzenie analizy ryzyka dla jabłek i gruszek do Meksyku.
Szefowie obydwu inspekcji podkreślili też, że nie ma żadnych problemów z jakością polskich produktów eksportowanych na zagraniczne rynki, a ostatnie zastrzeżenia kierowane ze strony Federacji Rosyjskiej nie mają najmniejszego uzasadnienia.
Redakcja AgroNews, fot. MRiRW