Rolnicy z Mazowsza i Mazur są przerażeni. Na polach w okolicach Mławy i Działdowa ktoś specjalnie zaczepia metalowe elementy na pędach kukurydzy. Niszczą one drogie maszyny. Doszło już do kilku awarii sieczkarni. Mławska policja apeluje do rolników o ostrożność.
Na polach powiatu mławskiego coraz częściej dochodzi do awarii sieczkarni kukurydzy. Podobne zdarzenia odnotowano również na terenie powiatu działdowskiego. Element metalowy, np. żelazny pręt, śruba przywiązana do kolby kukurydzy to wkładka mająca na celu zniszczenie sieczkarni polowej. Niestety, takie zjawisko zdarza się od czasu do czasu i jest ewidentnym przykładem przestępczej działalności człowieka.
Szreńsk i Kosiny Stare. Metalowe elementy na pędach kukurydzy
W ubiegłym tygodniu takie historie zdarzyły się na terenie miejscowości Szreńsk i Kosiny Stare. Sprawca w obu przypadkach, poprzez zamocowanie na rosnącej łodydze kukurydzy elementu metalowego spowodował w trakcie koszenia uszkodzenia elementów tnących w sieczkarni. I zniszczył drogą maszynę. Nie ma wątpliwości, że ktoś zrobił to celowo.
– Żeby sieczkarnia zebrała taki pręt, to musi być on zawieszony nad ziemią. Metal przypadkowo rzucony na pole nie wpadłby w zęby sieczkarni – mówią rolnicy.
Co kieruje sprawcą? Policja jeszcze tego nie wie. Być może jest to zawiść, zazdrość albo chuligański wybryk.
Komenda Powiatowa Policji w Mławie apeluje o ostrożność oraz zwracanie uwagi na podejrzane osoby i pojazdy przy polach. Jakąkolwiek informację mogącą ustalić sprawcę podobnych zdarzeń należy niezwłocznie zgłosić na policję.
Redakcja AgroNews, na podst. KPP Mława, fot. KPP Mława
