Timmermans: nie ma potrzeby zwiększania dopłat dla rolników!

Nie ma potrzeby zwiększania dopłat dla rolników mimo ich apeli w tej sprawie, stwierdził w rozmowie z EURACTIV.com wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans.

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans / Fot. Łukasz Kobus [© European Union 2023 – Source: EC – Audiovisual Service]
„Zacząć należy od tego, czy budżet, który mamy teraz, wynoszący 387 mld euro, co jest całkiem dużą kwotą, jest wydawany obecnie w odpowiedni sposób? Nie wydaje mi się”, stwierdził Frans Timmermans.

Odniósł się w ten sposób do budżetu Wspólnej Polityki Rolnej (WPR), który obejmuje niemal jedną trzecią budżetu unijnego.

Dla wiceprzewodniczącego Komisji, pytanie o właściwe wydatkowanie budżetu należy zadać na początku każdej dyskusji na temat możliwości wzmocnienia WPR przy wykorzystaniu innych funduszy.

„Jeżeli w dyskusji w pierwszej kolejności patrzy się na własne interesy, a dopiero później na to, co trzeba zrobić, coraz mniej państw będzie rozumieć sens (tego, na co powinny trafiać otrzymane środki – red.)”, ocenił.

Jednym z celów Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2021-2027 jest wsparcie przejście ku bardziej ekologicznemu i zrównoważonemu rolnictwu. Służyć ma temu m.in. sztandarowa unijna strategia „Od pola do stołu”.

Rosyjska inwazja na Ukrainę doprowadziła na przestrzeni ostatniego roku do dużego wzrostu inflacji, która w niektórych państwach przekroczyła 10 proc. (w Polsce w czerwcu wyniosła ona 11,5 proc.) oraz wzrostu cen nawozów czy pasz. To sprawia, że budżet WPR wydaje się zbyt skromny.

Niektórzy, w tym unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski, zaczęli więc naciskać na zwiększenie go w nowej perspektywie finansowej. Pomysł odrzuca jednak Timmermans, który twierdzi, że wcale nie aż tak wiele podmiotów domaga się podniesienia kwoty budżetu WPR.

Wiceprzewodniczący KE wątpi, czy takie rozwiązanie zostanie zaakceptują państwa UE, biorąc pod uwagę, jak dużą część budżetu pochłonie odbudowa Ukrainy po wojnie.

Naprawdę wierzycie, że państwa będą w dużej mierze zgodne by dać więcej pieniędzy na rolnictwo?”, pyta i dodaje, że nie ma „ani jednego państwa”, które wspierałoby takie rozwiązanie.

„Proszenie o to może być egoistyczne, ale ja wolę być realistą. Nawet jeśli nie jest to popularny pogląd, to spójrzmy na rzeczywistość”.

„Rolnicy kontra natura”

Zapytany o to, jak przekonać rolników do swojej wizji i przełamać występującą w obecnej narracji dychotomię „rolnicy kontra natura”, Timmermans, który przewodzi pracami Komisji nad Europejskim Zielonym Ładem, jest jednak pełen nadziei.

„Uważam, że gdy naprawdę usiądzie się do rozmów z rolnikami, nie z COPA-COGECA (Komitetem Rolniczych Organizacji Zawodowych – Generalną Konfederacją Spółdzielni Rolniczych przy Unii Europejskiej, stowarzyszeniem europejskich rolników – red.), które nie zawsze reprezentuje interesy wszystkich rolników, ale z samymi rolnikami, to okaże się, że są oni rozsądni i wiedzą, że nie mogą dalej działać tak, jak działają teraz”, powiedział.

Zdaniem Timmermansa kluczowe jest, by budżet WPR umożliwił podjęcie kroków „w kierunku, który pomoże rolnikom dokonać zmian” w dotychczasowym sposobie produkcji żywności.

„Wielu rolników chce zmian, więc musimy przeprowadzić dyskusję na ten temat”, uważa Holender.

Dyrekcja generalna ds. rolnictwa – nadal głównodowodząca?

Na pytanie, czy obecna struktura instytucjonalna UE jest gotowa negocjować kolejną reformę WPR pod kątem zrównoważonych celów, Timmermans stwierdził, że w Komisji nadal występuje pewnego rodzaju myślenie schematyczne, ale jest go już „coraz mniej”.

Rozporządzenie w sprawie szacowania skutków suszy przez Komisje to bubel

„Gdy patrzę na współpracę (organów – red.) odpowiedzialnych za środowisko, klimat, zdrowie i rolnictwo, (…) to wygląda ona kompletnie inaczej niż dziesięć lat temu, a nawet cztery lata temu. Idziemy więc w dobrą stronę”, stwierdził.

Timmermans życzyłby sobie jednak szybszego postępu. „Mam nadzieję, że kolejny przewodniczący Komisji, czy będzie to (nadal – red.) Ursula von der Leyen, czy ktoś inny, będzie miał plan, by posunąć zmiany jeszcze dalej” – powiedział.

Przed nami nadal wiele pracy. Szczególnie młodzi ludzie, którzy dołączają do struktur (UE – red.), mają bardzo holistyczne podejście do natury i rolnictwa. W przyszłość patrzę więc z optymizmem”, zaznaczył, dodając, że wierzy w „ewolucję, a nie rewolucję”. 

Autor Natasha Foote | EURACTIV.com | Tłumaczenie Krzysztof Ryncarz

Agata Molenda
Agata Molendahttps://agronews.com.pl
Redaktor portalu agronews.com.pl. Email: a.molenda@agronews.com.pl

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

„Od pola do stołu”: Nieudana strategia UE na rzecz bardziej ekologicznej żywności

Strategia „Od pola do stołu”, która miała być sztandarową polityką UE na rzecz bezpieczeństwa i dobrej jakości żywności, spaliła na panewce. Komisja Europejska przedstawiła strategię...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics