Ukraina bliżej Unii Europejskiej!

Komisja Europejska zarekomendowała rozpoczęcie rozmów akcesyjnych z Ukrainą. To przyspieszenie jest wynikiem agresji Rosji na Ukrainę oraz bardzo sprawnej dyplomacji prowadzonej przez Prezydenta Ukrainy oraz ukraiński rząd. Rozpoczęcie nie oznacza, że jutro Unia powiększy się o to państwo. Negocjacje akcesyjne będą trwały może nawet kilka lat. Patrząc na ten proces z punktu widzenia interesów całej Unii Europejskiej oraz Polski, jest to krok w dobrym kierunku. Ukraina to duży kraj i duży rynek zbytu dla pozostałych krajów członkowskich. Jej akcesja do Unii napędzi, będąca w stagnacji gospodarkę unijną i da jej kolejny impuls rozwojowy. Znacząco wzrośnie bezpieczeństwo Polski i innych krajów ościennych. Wszyscy na tym skorzystamy jako obywatele.

Ukraina bliżej Unii Europejskiej!

Jak to bywa w przypadku takich procesów społeczno-gospodarczych będą jednak grupy zawodowe, które mogą stracić. Do takich grup bez wątpienia należą rolnicy. Ukraina wnosi bowiem olbrzymi potencjał produkcyjny w zakresie branży rolno-spożywczej. Co to może oznaczać dla naszego rynku już wiemy po doświadczeniach z niekontrolowanym napływem zbóż i innych towarów rolniczych do UE, w tym do Polski. Rolnictwo ukraińskie, ze względu na warunki naturalne, glebowe oraz swoją strukturę jest wysoce konkurencyjne cenowo. Koszty produkcji rolnej na Ukrainie są dużo niższe a gospodarka i biznes są bezlitosne i będą chciały to wykorzystać. Ten proces się już zaczął. Musimy się zatem do niego przygotować i założyć, że nie damy rady go powstrzymać.

Myślę, że dobrze się stało, że Komisja Europejska ogłosiła taką rekomendację. Pozwala to bowiem na wyłożenie kart na stół również w obszarze rolnictwa. Ukraina musi spełniać unijne standardy produkcji, co już samo w sobie podniesie koszty produkcji i obniży konkurencyjność tego sektora. Dyskusji wymagają ramy Wspólnej Polityki Rolnej i system dopłat bezpośrednich. Trudno sobie wyobrazić, że olbrzymie holdingi ukraińskie będą mogły z tego systemu skorzystać. Kwestią otwartą pozostaje pytanie, czy na Ukrainie powstaną rodzinne gospodarstwa rolne. Przedyskutować należy system rekompensat dla unijnych rolników, którzy na wejściu Ukrainy do UE stracą konkretne pieniądze. To są zadania dla administracji państwowej i naszej dyplomacji. Musimy w tym zakresie bardzo aktywnie działać w Parlamencie Europejskim, Radzie Europy oraz w Komisji Europejskiej aby ochronić polskich rolników przed skutkami akcesji Ukrainy do UE. Zakładając, że nie jesteśmy w stanie konkurować z Ukrainą ceną płodów rolnych musimy postawić na ich jakość oraz rozpoznawalność na rynku krajowym oraz rynkach zagranicznych. Musimy budować polskie marki i lepiej zarabiać na naszej produkcji rolno-spożywczej. To są wyzwania na najbliższe lata. Praca musi zacząć się już teraz. Myślę, że dobrze się stało, że Komisja Europejska ogłosiła taką rekomendację. Pozwala to bowiem na wyłożenie kart na stół również w obszarze rolnictwa. Ukraina musi spełniać unijne standardy produkcji, co już samo w sobie podniesie koszty produkcji i obniży konkurencyjność tego sektora. Dyskusji wymagają ramy Wspólnej Polityki Rolnej i system dopłat bezpośrednich. Trudno sobie wyobrazić, że olbrzymie holdingi ukraińskie będą mogły z tego systemu skorzystać. Kwestią otwartą pozostaje pytanie, czy na Ukrainie powstaną rodzinne gospodarstwa rolne. Przedyskutować należy system rekompensat dla unijnych rolników, którzy na wejściu Ukrainy do UE stracą konkretne pieniądze. To są zadania dla administracji państwowej i naszej dyplomacji. Musimy w tym zakresie bardzo aktywnie działać w Parlamencie Europejskim, Radzie Europy oraz w Komisji Europejskiej aby ochronić polskich rolników przed skutkami akcesji Ukrainy do UE. Zakładając, że nie jesteśmy w stanie konkurować z Ukrainą ceną płodów rolnych musimy postawić na ich jakość oraz rozpoznawalność na rynku krajowym oraz rynkach zagranicznych. Musimy budować polskie marki i lepiej zarabiać na naszej produkcji rolno-spożywczej. To są wyzwania na najbliższe lata. Praca musi zacząć się już teraz” – opisuje Andrzej Przepióra z Wielkopolskiej Izby Rolniczej”

Opracowanie:
Andrzej Przepióra
WIR

Agata Molenda
Agata Molendahttps://agronews.com.pl
Redaktor portalu agronews.com.pl. Email: a.molenda@agronews.com.pl

Zostaw komentarz

  1. Ach ta Ukraina! Rozjedzie polskie rolnictwo jak walec drogowy. I raczej nic go nie powstrzyma. Wzrost kosztów produkcji też ich nie wyhamuje. Czarno to widzę jako rolnik.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics