Najpierw zapaliła się stodoła, potem ogień przeniósł się na budynek mieszkalny. We wczorajszym, ogromnym pożarze w Pisarzowicach (woj. dolnośląskie) dziesięcioosobowa rodzina straciła cały swój dorobek.
Ogromny pożar w Pisarzowicach
Wczoraj po godzinie 13 w Pisarzowicach zawyła syrena. Olbrzymie płomienie trawiły stodołę. Ogień, podsycany przez wiatr, szybko przedostał się na budynek mieszkalny. Gdy wezwani strażacy dotarli na miejsce stodoła już spłonęła.
– W początkowej fazie działaliśmy w obronie, starając się odciąć płomienie między stodołą, a częścią mieszkalną. W pierwszej fazie weszliśmy do budynku starając się wyprzeć ogień. Wysoka temperatura i bardzo duża ilość ognia spowodowała konieczność wycofania się z budynku. Jak się okazało kilka minut później dach w miejscu, gdzie jeszcze chwilę wcześniej byli strażacy zawalił się – informują strażacy z pisarzowickiej OSP.
Ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał, paląc m.in. papę przykrytą blachą. Zawalony został dach budynku mieszkalnego. Pożar w Pisarzowicach gasiło 12 zastępów straży pożarnej, łącznie 38 strażaków.
Rodzina bez dachu nad głową. Rusza pomoc
Na szczęście nikt nie został ranny. Ale bez dachu nad głową została dziesięcioosobowa rodzina, w tym troje dzieci. Dziś w gminie ma zostać powołana komisja szacująca straty. Podjęta zostanie także decyzja o wsparciu pogorzelców. Tymczasem internauci już ruszyli z pomocą. Organizują zbiórkę najpotrzebniejszych rzeczy – ubrań, środków czystości, mebli i wyprawek szkolnych dla poszkodowanych dzieci.
oprac. Kamila Szałaj, fot. OSP Pisarzowice