Prawo i Sprawiedliwość przedstawiło nowy punkt swojego programu wyborczego: „Lokalna półka”, czyli obowiązek, aby markety w swojej ofercie miały minimum 2/3 owoców, warzyw, produktów mlecznych i mięsnych oraz pieczywa pochodzących od lokalnych dostawców.
W mediach społecznościowych pojawił się spot informujący o nowej propozycji PiS. Tym razem jest to ukłon w stronę rolników lokalnych, którzy mają mieć zapewnioną półkę w pobliskich supermarketach. 3 konkret PiS ma wymusić na marketach aby miały w swojej ofercie minimum 2/3 owoców, warzyw, produktów mlecznych i mięsnych oraz pieczywa pochodzących od lokalnych dostawców.
„Lokalna półka”: Koniec z niskiej jakości warzywami czy owocami
„Wzmocni to pozycję lokalnych dostawców względem innych ogniw łańcucha dostaw żywności, a także ułatwi dostęp konsumentów do produktów wytworzonych przez mniejszych, również lokalnych producentów” – podkreśla Jan Krzysztof Ardanowski, poseł PiS w spocie. Zobowiążemy sieci handlowe do współpracy z lokalnymi producentami żywności. Koniec z niskiej jakości warzywami czy owocami, koniec z zyskiem za wszelką cenę – dodaje Ardanowski.
Na paragonie informacja skąd pochodzi produkt
Na tej propozycji mają skorzystać także konsumenci, gdyż jak słyszymy w spocie: – Będą mieli lepszy dostęp do świeżych i smacznych produktów, a ich pieniądze zostaną w ich najbliższej okolicy. Na paragonach będzie można sprawdzić z jakiego kraju pochodzi produkt. Dla konsumentów to bardzo ważna informacja.
Więcej pieniędzy w kieszeniach rolników
Polityk PiS podkreśla w spocie, że: Najważniejsza musi być jakość żywności i zdrowie klientów. Zyskują rolnicy, bo będą mieli łatwy dostęp do lokalnych rynków, bez pośredników i z niskimi kosztami transportu towarów. Więcej pieniędzy zostanie w ich kieszeniach.
Celem nowej propozycji PiS jest wzmocnienie pozycji lokalnych dostawców względem innych ogniw łańcucha dostaw żywności. To rozwiązanie ułatwi dostęp konsumentów do produktów wytworzonych przez mniejszych, również lokalnych producentów.
AM/Redakcja AgeoNews
