Eksperci podpowiadają, jak chronić rośliny przed mrozem?

Coraz zimniejsze poranki i wieczory zwiastują nadejście jesieni, co znaczy, że niedługo trzeba będzie zacząć zabezpieczać rośliny na zimę. O tym jak chronić drzewa i krzewy, rośliny cebulowe, bulwiaste, kłączowe i trawniki opowiada dr Marta Monder z Zakładu Roślin Ozdobnych i Dendrologii na UPWr.

Eksperci UPWr: Jak chronić rośliny przed mrozem?
Eksperci UPWr: Jak chronić rośliny przed mrozem?

 

Właściciele ogrodów, tarasów i balkonów mają dwa wybory przy projektowaniu swojej zielonej przestrzeni, tak by była ona wieloletnia i dobrze znosiła zimy. Mogą przed zasadzeniem wybrać odpowiednie dla naszego klimatu rośliny, albo przenosić lub zabezpieczać zimą te, które nie są rodzime w naszej strefie klimatycznej.

W celu ułatwienia doboru odpowiednich gatunków Departament Rolnictwa USA (United States Departament of Agriculture, USDA) opracował mapy stref mrozoodporności. – Strefy mrozoodporności wyznacza średnia wieloletnia temperatura minimalna, opisana w skali od 0 (0a -53,9°C do -51,1°C) do 12 (12b > 12,8°C), o czym należy pamiętać, gdyż nie są to wartości minimum osiąganej temperatury minimalnej w rejonie danej strefy. Ponadto, miejscowo warunki mikroklimatyczne mogą się znacząco różnić, w tym przypadku dotyczące osiąganych rekordowych wartości temperatury minimalnej – mówi dr Marta Monder, dodając, że opisy gatunków i odmian zazwyczaj zawierają informacje dotyczące strefy, w jakiej występują lub w jakiej można uprawiać daną roślinę. Odporność roślin na temperatury ujemne decyduje o ich możliwości uprawy w gruncie. Uprawa w strefie niższej – stanowi o ryzyku przemarznięcia, natomiast w wyższej – jest możliwa. W pierwszym przypadku, jeśli różnica w strefie nie przekracza wartości 1-1,5, należy zabezpieczyć rośliny na zimę poprzez staranne okrycie.

Jak tłumaczy dr Monder, na odporność roślin na mróz mają wpływ też m.in. przebieg warunków pogodowych od jesieni do wiosny, hartowanie roślin, warunki mikroklimatyczne danego stanowiska, a także sposób i warunki uprawy. Ponadto, w okresie spoczynku zimowego zagrożeniem jest nie tylko mróz, ale również nadmierna ilość wody powodująca wymakanie oraz susza fizjologiczna.

Gatunki i odmiany charakteryzujące się większą wrażliwością na mróz lub brakiem odporności, pochodzące z rejonów cieplejszych klimatycznie należy okrywać lub przechowywać w pomieszczeniach o odpowiedniej dla nich temperaturze. W przypadku roślin wrażliwych na chłody i przymrozki należy uważnie obserwować prognozy pogody i zwracać uwagę na temperaturę w nocy, aby nie uległy uszkodzeniu. Należy też pamiętać, że żadne okrycie na zimę nie zapewni 100% pewności, że roślina przetrwa – podkreśla dr Marta Monder.

Drzewa i krzewy

Dla większości wrażliwych na mróz drzew i krzewów wystarczającym zabezpieczeniem jest kopczyk usypany u podstawy.

kopczyki
Drzewa i krzewy zabezpiecza się, usypując kopczyki
fot. Freepik

Kopczyki z ziemi usypuje się tuż przed zamarznięciem gruntu. Należy przy tym uważać, aby nie odsłaniać systemu korzeniowego. Kopczyki można także wykonać z kory, wiórów drzewnych czy trocin i te usypuje się podobnie jak przy ściółkowaniu – dopiero wówczas, kiedy grunt zaczyna zamarzać, a nocą są temperatury ujemne. W przeciwnym wypadku, wymienione materiały mogą ulegać rozkładowi, a wydzielane przy tym ciepło uszkadzać okrywane pnie i pędy roślin. U młodych egzemplarzy oraz wrażliwych na mróz gatunków i odmian okrywa się również część nadziemną pni i pędów tłumaczy dr Monder, podkreślając, że czynność tę wykonuje się po opadnięciu wszystkich liści i przy znacznym ochłodzeniu.

okrywanie rośłin
Niektóre rośliny należy zakryć przed nadejściem zimy
fot. Freepik

Jako materiał okrywający mogą służyć na przykład zimowa agrowłóknina, maty słomiane, wiązki wysokiej trawy, trzcina czy tektura falista. W przypadku młodych i delikatnych drzew wskazane są paliki, które ochronią drzewo przed złamaniem i stabilizują konstrukcję. Materiał musi być lekki.

Rośliny cebulowe, bulwiaste i kłączowe

Jak podpowiada dr Marta Monder, rośliny cebulowe, bulwiaste, kłączowe, a także byliny, które wymagają zabezpieczenia na zimę, okrywa się 6-12 centymetrową warstwą ściółki. Najlepiej do tego użyć kory z drzew iglastych, ale można także wykorzystać wióry drzewne, czy trociny. Rabaty ściółkuje się dopiero wtedy, kiedy wierzchnia warstwa gruntu zaczyna zamarzać. Doskonałe okrycie stanowi też gruba warstwa suchych liści, z której wykonaniem nie trzeba czekać tak długo.

róże
 Rośliny cebulowe, bulwiaste, kłączowe, a także byliny okrywa się 6-12 centymetrową warstwą ściółki
fot. Freepik

Rośliny balkonowe

Rośliny na tarasach i balkonach można na czas zimy zostawić na dworze pod warunkiem, że są wystarczająco odporne na mróz. W tym celu powinny być posadzone w pojemniku z takiego materiału, który w zimie nie ulegnie uszkodzeniu. Jak podkreśla ekspertka z Zakładu Roślin Ozdobnych i Dendrologii, taki pojemnik, najlepiej od zewnątrz, dobrze jest na zimę okryć materiałem izolującym.

rośliny balkonowe
Rośliny balkonowe można na czas zimy zostawić na dworze pod warunkiem, że są wystarczająco odporne na mróz. W innym przypadku pojemnik, w jakim się znajdują warto okryć materiałem izolującym
fot. Freepik

W zależności od kształtu i materiału z jakiego jest wykonany pojemnik, można go okryć na przykład płytą styropianową, wełną mineralną, nie zapominając przy tym o dnie. By nie szpecić balkonu, na zewnątrz izolację można okryć materiałem dekoracyjnym, na przykład matą lub jutą. Izolacja wewnątrz pojemnika jest możliwa i praktyczna, ale mniej skuteczna. Taką izolację wykonuje się przed posadzeniem rośliny. Podstawę roślin okrywać można usypując kopczyk, a część nadziemną, o ile jest taka potrzeba – grubą agrowłókniną zimową, matą słomianą lub wiązką odpowiednio wysokiej trawy. W ten sposób można zabezpieczać na przykład róże, hortensję bukietową, powojniki, czy lawendę wąskolistną.

Przed rolnikami ciężka jesień i zima

Trawniki

Trawnik przed zimą powinien zostać skoszony. By go odpowiednio zabezpieczyć warto też jesienią regularnie grabić opadające liście i całkowicie usunąć je przed pierwszym opadem śniegu, pod którym mogą gnić. – Pozostawiona na zimę wysoka darń i opadłe liście przyczyniają się do zamierania trawy w okresie zimowym. Pamiętajmy też, by w tym czasie stosować tylko jesienne nawozy do trawników, o niskiej dawce azotu, lub niezawierające tego pierwiastka, bo silnie pobudza rośliny do wzrostu i tworzenia dużej masy liści. Jeśli zimą występują obfite opady deszczu i są roztopy, to najlepiej unikać chodzenia po trawniku, aby nie powodować zniekształcenia jego powierzchni – mówi dr Monder i jak podkreśla, po opadach śniegu warto unikać też chodzenia po trawniku, a zwłaszcza w jednym miejscu. Pod stopami na ścieżkach tworzy się zbita warstwa śniegu, która może tworzyć nieprzepuszczalną warstwę lodu. Ponadto zmarznięte źdźbła łatwiej ulegają uszkodzeniu mechanicznemu i później łatwiej ulegają wiosną chorobom grzybowym, takim jak na przykład pleśń śniegowa.

Źródło: Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics