Wielkopolska Izba Rolnicza opiniując Krajowy Plan Strategiczny oraz rozporządzenia wykonawcze wielokrotnie wskazywała na ich niedopracowanie. „Wręcz sugerowaliśmy, żeby przedłużyć PROW o kolejny rok i porządnie przygotować rolników do nowej perspektywy. Tak się jednak nie stało, rozporządzenia zostały przygotowane na ostatnią chwilę i do tej pory są poprawiane i nowelizowane” – podała w komunikacie WIR.
Z jednej strony należy pochwalić Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi za to, że chociaż późno, ale reaguje na konsultacje, uwagi oraz opinie zgłaszane przez różne organizacje rolnicze oraz doradców już na etapie składania wniosków.
„W dniu dzisiejszym opiniowaliśmy kolejne już zmiany w ekoschematach. Dotyczą one włączenia nowych grup zwierząt trawożernych do ekoschematu TUZ z ekstensywnym wypasem zwierząt” – podała WIR.
Do listy zwierząt trawożernych dołączono takie zwierzęta jak:
- jeleń szlachetny (Cervus elaphus),
- daniel (Dama dama),
- alpaka (Vicugna pacos),
- lama (Lama glama),
- osioł (Equus asinus)
- (Equus mule)
W ich przypadku możliwe będzie uproszczone znakowanie takie jak wszczepiany transponder lub kolczyk, natomiast w przypadku jeleniowatych – dodatkowo tatuaż. Dodatkowo zamiast rejestracji zwierząt dopuszcza się oświadczenie rolnika, co do ich liczebności.
Kolejna zmiana dotyczy praktyki zróżnicowana struktura upraw. W chwili obecnej, udział zbóż i rzepaku nie może przekroczyć 65% w strukturze zasiewów w gospodarstwie. Ponieważ współczynnik reprodukcji i degradacji dla rzepaku jest zbliżony do zbóż, ale po przyoraniu słomy rzepaczanej znacząco wzrasta, Komisja Europejska umożliwiła wyłączenie rzepaku z wymogu „udział łącznie zbóż i rzepaku w strukturze zasiewów nie przekracza 65%”, pod warunkiem, że wprowadzony zostanie wymóg przyorania całości słomy pozostałej po zbiorze rzepaku.
Projekt doprecyzowuje również definicję słomy rozszerzając ją o o uprawy zbóż rzekomych oraz traw nasiennych, tak by mogła objąć powszechnie uprawiane na nasiona gatunki takie jak gryka, sorgo, miłka abisyńska uprawiane na nasiona.
„Powyższe zmiany zaopiniowaliśmy pozytywnie ponieważ wynikają one z naszych wcześniejszych uwag i są korzystne dla rolników. Dodatkowo zwróciliśmy się w naszej opinii, z wnioskiem o pilne przygotowanie czytelnego katalogu zmian, które zostały już wprowadzone, tak aby zainteresowani rolnicy mogli z nich skorzystać jeszcze w obecnej edycji dopłat” – podsumowuje WIR.
Opracowanie:
Andrzej Przepióra
Lepiej niech zniosą ugorowanie. Nie dość że są suche lata i brakuje paszy dla zwierząt z tego co się zbiera to teraz jeszcze będzie mniej. Chyba urzędnicy Nie wiedzą ile kosztuje ha ziemi..
Te ekoschematy to totalna.porażka ..Susza a siano i słoma jest towarem deficytowym.Teraz cwaniaki koszą ugory z zielskiem z jakimiś padłymi gryzoniami i sprzedają bele A krowy padają od zjadania takich bel bo jest w nich jad kiełbasiany Tak samo po kiszonkach nawożonych kurzym obornikiem Teraz ekoschematy,zdjęcia geotagowane diabeł wie co tam jeszcze Rolnicy hodujący zwierzęta mają się tłumaczyc z tego gdzie dali obornik i czy go przyorali w ciągu 12 godzin To wymyśla jakiś niedouczony głąb .To że przyorac trzeba to każdy wie ale Nikt nie będzie usług wynajmował i fotografa.,żeby zdązyc zaorać wywiedziony obornik W ciągu 12 godzin .Chyba że ktoś ma 3 ludzi z odpowiednimi maszynami do pracy Jeden do załadunku i wywózki drugi do przyoania tego obornika a trzeci do fotografowania Przydałoby się jeszcze 2 do porządku w oborze .Bo jak obrządek to nie praca w polu MA SA KRA.Ten rok oświadczenia a co dalej ???!Rezygnacja z dopłat i nikt nie będzie się czepiał co i gdzie robić.!!!
Święta prawda dobrze pani to ujęła jeszcze trzeba zatrudnić sekretarkę żeby siedziała przy bramie i pisała gdzie chłop jedzie na które pole co będzie robił czy oral czy siał nawoz czy pryskał zielsko bo pole ugorowane zarośnie zielskiem trzeba to potem uprawic
W 100% zgadzam się z powyższymi wypowiedziami
Za chwilę rolnik nie będzie miał czasu na uprawę ziemi czy chodowle swoich zwierząt, będzie siedział.i czytal co nowego wymyślili