Nie obronimy naszych stad świń, jeżeli presja wirusa w środowisku będzie rosła

Ogniska u świń pojawiają się sezonowo w okresie letnim. Nie udało się jednak jednoznacznie ustalić przyczyn nasilania się liczby ognisk w tym okresie. Podejrzewamy, że może to mieć związek z intensywnymi pracami polowymi w okresie żniw.Uprawy polowe stały się ulubionym miejscem żerowania rosnącej populacji dzików. W 2018 roku potwierdzono rekordową liczbę 109 ognisk ASF u świń. W 2019 liczba ta spadła o połowę. W roku bieżącym na chwilę obecną potwierdzono 32 ogniska, ale sezon letni przecież jeszcze się nie skończył.

Dlaczego rośnie liczba przypadków ASF u dzików?

Od początku potwierdzenia choroby w Polsce obserwujemy ciągły wzrost zachorowań u dzików, które stały się rezerwuarem choroby. Zainfekowane jest już 1/3 terytoriom kraju. W całym ubiegłym roku liczba przypadków ASF wyniosła blisko 2500. W roku bieżącym notujemy dramatyczny wzrost zachorowań wśród dzików, a liczba przypadków na początku sierpnia zbliża się do 3000. Niewątpliwie idziemy na rekord, a zapowiadana redukcja populacji dzików do bezpiecznego poziomu 0,1 szt. / km2 nie została osiągnięta.

Komu szkodzi ASF?

ASF szkodzi nie tylko właścicielom stad trzody chlewnej, ale całej branży i ma znaczący wpływ na budżet państwa. Restrykcje w strefach niebieskich powodują, że produkcja w nich staje się nieopłacalna. Brak w Wielkopolsce, która utrzymuje 36% pogłowia trzody chlewnej w kraju, zakładów skupujących świnie ze strefy czerwonej i niebieskiej, drastycznie obniżyła ceny skupu, a rolnicy nie mają co zrobić z żywcem.

Jak walczyć z zarazą?

Niemcy zabezpieczają się przed zaleczeniem afrykańskiego pomoru świń na swoje terytorium poprzez budowanie płotu wzdłuż granicy z Polską. Ma to na celu uniemożliwienie przedostanie się zakażonych dzików na stronę niemiecką. My swoją szansę wybudowania płotu na naszej wschodniej granicy zaprzepaściliśmy ponad 6 lat temu, kiedy był na to czas.

ASF – kto ma rację? Minister rolnictwa czy rolnicy?

Jak walczyć z chorobą pokazały takie kraje jak Czechy i Belgia. Niezbędna jest determinacja w redukcji populacji dzików, zbierania truchła oraz powszechna bioasekuracja stad świń. Tylko zdecydowane działanie wielokierunkowe może przynieść poprawę sytuacji do czasu wynalezienia szczepionki. Skoncentrowanie się wyłącznie na zabezpieczaniu stad trzody chlewnej nie wystarczy do skutecznej walki z wirusem. Nie obronimy naszych stad świń, jeżeli presja wirusa w środowisku będzie rosła.

Warto dodać, że afrykański pomór świń to choroba wirusowa, na którą zapadają wyłącznie dziki i świnie domowe. Nie dotyczy ona ludzi. Do Polski choroba przedostała się w lutym 2014 roku przez zakażone dziki pochodzące z terenu Białorusi.

Źródło: kzp-ptch.pl

Agata Molenda
Agata Molendahttps://agronews.com.pl
Redaktor portalu agronews.com.pl. Email: a.molenda@agronews.com.pl

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics