Sytuacja ekonomiczna polskich przedsiębiorstw wciąż się pogarsza, wynika z najnowszego badania cyklicznie przeprowadzanego przez Narodowy Bank Polski. Jako przyczyny wskazywane są przede wszystkim szybko rosnące ceny i koszty energii elektrycznej – podaje EURACTIV.pl
NBP opublikował 19 października wyniki badania Szybki Monitoring. Analiza sytuacji sektora przedsiębiorstw za ostatni miesiąc.
Oczekiwania przedsiębiorstw dotyczące kondycji ekonomicznej w ostatnim kwartale tego roku i w roku 2023 uległy pogorszeniu, osiągając historyczne minima, odnotowuje NBP. Spadek optymizmu w tych prognozach objął niemal wszystkie analizowane branże – z wyjątkiem największych podmiotów i branż powiązanych z energetyką.
„Na czele deklarowanych problemów, z jakimi borykają się przedsiębiorstwa, ponownie znalazły się szybko rosnące ceny i koszty, w tym zwłaszcza ceny energii elektrycznej. W III kwartale do historycznego maksimum wzrosła też — po krótkim okresie poprawy w poprzednim kwartale — odczuwana przez przedsiębiorstwa niepewność”, głosi raport z badania NBP „Szybki Monitoring. Analiza sytuacji sektora przedsiębiorstw”.
Okazało się także, że w trzecim kwartale tego roku odnotowano również spadek płynności przedsiębiorstw, co oznacza kolejne osłabienie deklarowanej przez badane firmy zdolności do terminowego regulowania zarówno zobowiązań bankowych, jak i pozabankowych. NPB zwraca jednak uwagę, że realny spadek aktywności ekonomicznej analizowanych firm mógł być stosunkowo niewielki. „Z wyjątkiem grupy producentów dóbr konsumpcyjnych trwałych deklarowana zmiana stopnia wykorzystania mocy produkcyjnych była bowiem nieznaczna”, zastrzegają autorzy raportu.
Przedsiębiorstwom brakuje pracowników, ale również pieniędzy dla nich
Zapowiadają natomiast spadek popytu krajowego przy “stabilnym wzroście” popytu zagranicznego i spadek rentowności w perspektywie najbliższego roku. Wśród czynników stojących za spodziewanym spadkiem rentowności wymieniany jest zwłaszcza wzrost cen surowców.
Wyniki badania NBP wskazują także na kolejne w tym roku wyraźne osłabienie optymizmu inwestycyjnego, m.in. “ze względu na podwyższoną inflację, która zmniejsza przestrzeń finansową dla wydatków majątkowych”. Wskazują jednak również na wciąż relatywnie duże zapotrzebowanie na pracowników w sektorze przedsiębiorstw i utrzymującą się silną presję płacową. Jednak prawie 32 proc. ankietowanych firm twierdzi, że obecnie nie ma finansowych możliwości stosowania podwyżek płac.
Jakie pogarsza? Tabuny osób w biznesie rentierskim zarabiają. Reszta musi to opłacać a jak ktoś uczciwie prowadził firmę to już zamknął bo koszty są nieproporcjonalne do dochodu ( trzeba by dopłacać do wszystkiego). Założenie biznesu się nie opłaca poza wynajmem i spekulacją gdzie są mega dochody….