Do 5 lat pozbawienia wolności grozi 40-latkowi z gminy Piaski, który ukradł z uli pięć ramek wraz z pszczołami i miodem. Mężczyzna, gdy zorientował się, że jest nagrywany przez tzw. „fotopułapkę” również zabrał urządzenie ze sobą z miejsca kradzieży. Policjanci ustalili sprawcę oraz odzyskali skradzione mienie i zwrócili właścicielowi.
Do Komendy Powiatowej Policji w Świdniku zgłosił się 34-latek z gminy Rybczewice, który zgłosił kradzież ramek wraz z pszczołami i miodem ze swojej pasieki. Dodatkowo sprawca ukradł kamerę, która służyła za fotopułapkę, nie spodziewając się, że obraz z urządzenia może być przesyłany bezpośrednio właścicielowi. Straty oszacowano na kwotę 2400 złotych.
Ukradli rolnikowi busa. Przejażdżka zakończyła się dachowaniem
„Policjanci mając wizerunek sprawcy szybko ustalili kto stoi za kradzieżą. Tego samego dnia zatrzymali 40-latka z gminy Piaski, który przyznał się do popełnienia tego czynu. Dobrowolnie zwrócił skradzione mienie, które wróciło do właściciela. Za kradzież grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności” – relacjonuje starszy aspirant Elwira Domaradzka.
Źródło i fot.: KPP Świdnik