Komisja Europejska zapowiedziała odliczenia od kwot połowowych na 2012 r. dla państw członkowskich, które przekroczyły kwoty w 2011 r.
Dzięki odliczeniom Komisja może szybko zareagować na szkody wyrządzone stadom przełowionym w roku poprzednim i zapewnić zrównoważone wykorzystanie wspólnych zasobów rybołówstwa przez wszystkie państwa członkowskie. W tym roku po raz pierwszy dla państw członkowskich, które wielokrotnie przeławiały to samo stado (w 2009, 2010 i 2011 r.) odliczenia zwiększono o 50 proc.
Maria Damanaki, komisarz ds. gospodarki morskiej i rybołówstwa, stwierdziła: „Nikt nie powinien łudzić się, że przeławianie będzie tolerowane. Obowiązujące przepisy powinny dotyczyć wszystkich, w sposób systematyczny i profesjonalny. Odliczenia pomogą w osiągnięciu głównego celu wspólnej polityki rybołówstwa: długoterminowej stabilności europejskich zasobów rybołówstwa.”
Dla polskich rybaków największe limity dotyczą szprota. Odliczenia połowowe szprota wynoszą 119 ton mniej w cieśninach Skagerrak i Kattegat. Kwoty połowowe śledzia zostały zredukowane o ponad 38 ton, natomiast plamiaka o 16. Pozostałe odliczenia są mniejsze: błękitek – 8 ton, makrela –5 ton.
Zredukowane o 3 tony zostały połowy molwy, o 2 tony dorsza i po jednej tonie halibuta niebieskiego i karmazyna. Polskie przełowienia nie są tak duże, jak te z pozostałych krajów.
W drugiej połowie bieżącego roku Komisja przedstawi rozporządzenie dotyczące odliczeń z innych stad, po konsultacjach z zainteresowanymi państwami członkowskimi.
Redakcja AgroNews, fot. sxc.hu