Europejskie przedsiębiorstwa zaczęły odczuwać efekty rosyjskiego embarga. Nałożone przez Kreml środki, godzące w europejskich producentów – czy to polskich jabłek, czy belgijskiej wieprzowiny – są odpowiedzią na zaangażowanie Europy w kryzys na Ukrainie. O tym, jak poradzić sobie z trudną sytuacją na rynku mówi poseł Bern Lange (S&D) – przewodniczący komisji ds. handlu zagranicznego oraz Czesław Siekierski (EPP) – szef komisji ds. rolnictwa.
Podczas wrześniowej sesji plenarnej, posłowie przedyskutują skutki rosyjskiego embarga na sytuację unijnych rolników i stan europejskiej gospodarki.
W jaki sposób Unia Europejska powinna pomóc firmom poszkodowanym przez embargo?
Bernd Lange
Z punktu widzenia polityki handlowej, musimy oprzeć się i w pełni wykorzystać możliwości jakie daje nam WTO (Światowa Organizacja Handlu). Trzeba także dokładnie zanalizować wpływ rosyjskiej blokady na europejskie przedsiębiorstwa i w niektórych, nadzwyczajnych przypadkach – podkreślam tu z największą mocą, że to będzie wyjątek od reguły – pomyśleć o rekompensatach dla poszkodowanych sektorów gospodarczych.
Czesław Siekierski
Wprowadzone embargo ma charakter polityczny i przedsiębiorstwanie są w stanie poradzić sobie same z wprowadzonymi restrykcjami, bo przecież przyczyny nie leżą po ich stronie. Nie są obciążone zarzutem braku wypełnienia standardów czy wymogów eksportowych, jak to bywało w przeszłości. Decyzja Rosji jest podjęta na najwyższym szczeblu. Do zniesienia restrykcji należy dążyć więc na drodze negocjacji i dialogu.
Czy polityka handlowa może być narzędziem do wywierania wpływu na Rosję?
Bernd Lange
Nie wydaje mi się, by polityka handlowa była właściwym środkiem osiągania krótkoterminowych celów w stosunkach międzynarodowych. Handlowe „oko za oko, ząb za ząb” nie leży w interesie żadnej ze stron.
Czytaj także:
Komisarz Ciolos: KE przedstawi nowe propozycje wsparcia dla rolników
Siekierski: KE może odrzucić większość wniosków
Rozpoczął się skup buraków cukrowych
ARR: Trwają kontrole u producentów poszkodowanych embargiem
MRiRW: list ministra Sawickiego do przewodniczącego KE
Co ważne, już od samego momentu przyłączenia Rosji do WTO, zaobserwowaliśmy jej trudności w wypełnianiu wymogów organizacji. My zaś, dzięki ambitnej polityce otwieramy coraz to nowsze rynki zbytu dla europejskich produktów, tworząc alternatywy dla unijnych eksporterów.
Czesław Siekierski
Polityka handlowa Unii leży w kompetencjach Komisji Europejskiej, ale w obecnej sytuacji przyczyny embarga mają charakter polityczny i jak wskazałem wcześniej, muszą być rozwiązane na drodze negocjacji i dialogu.
Nie możemy sobie pozwolić na takie sankcje, jak przykładowo ograniczenie importu surowców energetycznych, ponieważ jesteśmy zbyt mocno uzależnieni od Rosji i na chwilę obecną nie mamy jeszcze alternatyw. Sankcje są zazwyczaj bronią obosieczną i wywołują reakcję drugiej strony, więc przede wszystkim należy prowadzić rozmowy.
Redakcja AgroNews, fot. freeimages.com