Na polach pszenicy ozimej w centralnej i zachodniej części Polski pojawiły się już pierwsze objawy septoriozy paskowanej pszenicy – wynika z danych zamieszczonych na Platformie Syngalizacyjnej Agrofagów Instytutu Ochrony Roślin.
Septorioza paskowana liści stanowi duże zagrożenie, zwłaszcza w uprawie pszenicy i jęczmienia. Wywoływana jest przez Mycosphaerella graminicola.
Objawy porażenia pojawiają się na pszenicy ozimej już jesienią. Widoczne są na siewkach wyrastających z zakażonych ziarniaków. Mają postać okrągłych plam z jaśniejszym środkiem. To właśnie jesienią w obrębie plam tworzą się piknidia. W tym roku, a także na wiosnę porażenie tym patogenem może być spore, ponieważ mokra i stosunkowo ciepła jesień sprzyja występowaniu chorób grzybowych.
– Patogen rozwija się przy wzrastającej wilgotności i temperaturze. Rozprzestrzenia się przez deszcz. Do infekcji potrzebna jest wilgotność powyżej 98 proc., przez minimum 48 godzin – wyjaśnia Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa.
Septorioza paskowana liści powoduje przedwczesne usychanie i zamieranie liści. To z kolei wpływa na zmniejszenie liczby ziaren w kłosie, zmniejszenie ich masy i pogorszenie ich jakości.
Walka z septoriozą paskowaną liści
A jak walczyć z septoriozą? Okazuje się, że nie jest to proste, bowiem w ostatnich latach spadła skuteczność jej zwalczania przez preparaty z grupy strobiluryn i triazoli.
– W celu poprawienia skuteczności wraca się do profilaktyki, jaką jest dobór odmian o większej odporności na tego patogena, a także dodaje się do standardowych fungicydów z grupy strobiluryn i triazoli preparaty zawierające chlorotalonil, czy też folpet. Ostatnio także w Polsce na szerszą skalę wykorzystuje się preparaty z grupy karboksyamidów w mieszaninach z triazolami (najlepiej z epoksykonazolem i protiokonazolem), a dodaje się do nich substancje o działaniu kontaktowym, takie jak chlorotalonil – wyjaśnia dr Dariusz Wyczling z PROCAM.
Wykonanie zabiegu chemicznego jesienią (jeśli został przekroczony próg szkodliwości), pozwoli roślinom lepiej przezimować i bezpieczniej wejść w okres wiosennej wegetacji.
oprac. i fot. Kamila Szałaj